Witam, mam pewien problem.
Mam zaburzenia erekcji, biorę psychotropy całe życie. Mam 30 lat, zaburzenia erekcji mam od 10 lat. Leczę się na nerwice natręctw. Na razie nie idę do seksuologa, bo są terminy a poza tym nie mam dziewczyny wiec wyszedłbym na jakiegoś zboczeńca... Problem jest taki z od 10 lat mam gąbczastość żołędzia, czyli z reszta penisa jest twarda, ale żołądź miękki jak gąbka pomimo podniecenia a poza tym mam kiepska erekcje całego penisa od ok. 7 lat a od 4 taka porządnie kiepska taka ze penis jest totalnie miękki, to chyba przez psychotropy.
Mam pytanie jakie badania zrobić, żeby ewentualnie iść potem do seksuologa? Mam prywatna opiekę medyczną wiec coś tam pewnie mam za darmo co NFZ nie refunduje wiec warto to wykonać tylko nie wiem jakie badania zrobic, jakiś testosteron prolaktyna czy co? Robiłem sobie jakieś badania u rodzinnego niedawno, jakaś Hematologia i morfologia w normie, potem biochemia podstawowa, wyszło mi że potas lekko powyżej granicy i tak samo cholesterol ale lekarz mówił ze jest ok. ALT w normie, cukrzycy nie mam i TSH w normie.
Pytanie wie ktoś jakie badania może zlecić seksuolog zeby dowiedziec sie co mi jest i jak mnie wyleczyć żebym mógł brać psychotropy i nie mieć zaburzeń erekcji?
Z góry dziękuje za pomoc, wiem ze to pytanie do specjalisty ale może ktoś by z Was wiedział chyba że zapytać psychiatrę ale nie wiem czy nie lepiej iść do seksuologa jak znajdę sobie dziewczynę? Pozdrawiam
