Co was denerwuje? |
Czyli co was denerwuje, a przysłowiowo, wk**wia?
Ja nie znoszę oceniania mnie powierzchownie (Czyli zupełnie nie znając mnie i wyciągać jakieś cząstki charakteru z absurdalnych kontekstów) oraz momentów, kiedy nie wiem co robić.
"Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci
- Moje lenistwo (tyle rzeczy chce w życiu zrobić, a idzie opornie jak cholera)
- Upały - Ocenianie ludzi po pozorach - Ta część kierowców, która zachowuje się na ulicach jak święte krowy - Imprezy rodzinne (to wypominanie, co się zrobiło w wieku 4 lat, a nawet się tego nie pamięta...) - Jak co 5 minut wymyślam kolejną rzecz, którą chętnie bym zjadła oraz jak co dwie godziny jestem głodna, nawet jak zjem mega porządny posiłek.
Znowu mogę się wypisać...
Pewien Parasol,który znalazłem we Władysławowie-wymagał lekkiej poprawki...po 3 H zakładania tej części owy obiekt leży roztrzaskany w przedpokoju,a reszta szkieletu pomiędzy talerzami-no i ściany kawałek do naprawy. Ufff...czy żałuję?-ściany tak.Ale nie muszę już naprawiać tego parasola-co za ulga |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |