Witaj gościu, dołącz do nas! Dołącz   Zaloguj się
Rozpoznawanie manipulacji, a życie społeczne.
#1

Witam,

Od jakiegoś czasu męczy mnie pewien temat.
Mianowicie, zastanawiam się czy kiedy widzę, że ktoś kręci (pracodawca, znajomi) to powinnam mówić o tym wprost, czy zachować dyplomację - uśmiechnąć się i po prostu to przemilczeć.

Oczywiście bezpieczniejsza jest druga opcja, tylko że mnie to męczy, bo po prostu chcę wiedzieć na czym stoję, a jak widzę, że coś nie gra, to chciałabym to od razu wyjaśnić, tylko ciężko będzie to wyjaśniać jak ktoś usłyszy, że zarzucam mu kłamstwo itp.
Podobno milczenie jest złotem.

Dodam, że nie są to oczywiście częste akcje, jednak sytuacje te budzą we mnie niesmak. A może to ja jestem zbyt podejrzliwa?


Jak wy zapatrujecie się na temat, jak rodzicie sobie z manipulacją?

A może najlepiej olać i zająć się sobą? Na zasadzie miej wy*ebane a będzie ci dane...

 x 0  x 0  x 0  x 0 
"...Questions of science, 

Science and progress
Do not speak as loud as my heart "
Odpowiedz
#2

swiata sie nie zbawi ani nie wyleczy, kazdy gra w swoja gre

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#3

salata napisał(a):[post]3725[/post] Byłem świadomy ze nie czeka mnie już żaden awans, bo on wszędzie swoich kolegów wciskał, co lizali mu każdy możliwy otwór.
Mnie też to rozwala, dwie lewe ręce, ale awans jest i później ktoś musi sprzątać. Podlizują się Ci co muszą.

salata napisał(a):[post]3725[/post] Ze znajomymi jest prościej, bo nimi często być przestają.
To fakt, tylko właśnie nie wiem czy tutaj z kolei ja nie przesadzam, ale nie dowiem się jak się nie zapytam.

salata napisał(a):[post]3725[/post] Niestety ludzie którzy manipulują i są wredni i krzykliwi najczęściej awansują i pną się drabiną kariery.
Karierę owszem zrobią, ale nie będą mieli z kim się nią cieszyć. Coś za coś.

salata napisał(a):[post]3725[/post] Manipulowani jesteśmy na każdym kroku. Media, internet
Media akurat nie robią na mnie wrażenia, mam cele i priorytety, a to co tram w tle leci mało mnie interesuje.

Dzięki za film, zerknę. Sprawdzę czy mam mocne nerwy. Tongue

Simple napisał(a):[post]3727[/post] kazdy gra w swoja gre
Słuszna uwaga. Tylko czy jeżeli ja nie zakomunikuje, że wiem o tej grze to czy ja wtedy dobrowolnie biorę w niej udział? Milczenie podobno oznacza zgodę.


Dziękuję za odpowiedzi Smile

 x 0  x 0  x 0  x 0 
"...Questions of science, 

Science and progress
Do not speak as loud as my heart "
Odpowiedz
#4

AngelSue napisał(a):Tylko czy jeżeli ja nie zakomunikuje, że wiem o tej grze to czy ja wtedy dobrowolnie biorę w niej udział? Milczenie podobno oznacza zgodę.

i co to zmieni jezeli oswiecisz manipulanta ze przejzalas gre? stworzysz sobie wroga a jego dzialania nie zmienisz, tylko sie okopie na pozycjach. pieprzyc go i jego gierki. rob swoje.

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#5

Ok, czyli dyplomacja i zagryzanie zębów.
Niestety jestem jeszcze na tym etapie, że mam siłę "walczyć o swoje" chociaż to walka z wiatrakami <beka>
Ale widzę po innych, że im człowiek starszy tym bardziej udaje idiotę i czerpie z tego korzyści. Pracodawca nie widzi zagrożenia, tylko lojalnego pracownika. Smile

Jestem jeszcze jak Filemon, może bliżej 30 będę jak Bonifacy Big GrinD

Dzięki!

 x 0  x 0  x 0  x 0 
"...Questions of science, 

Science and progress
Do not speak as loud as my heart "
Odpowiedz
#6

raczej filozofia 'fack it'
szkoda czasu na zastanawianie sie nad tym co kto pieprzy, jak i po co


mlodzi wynajduja problemy po to zeby sprawnie sie z nimi borykac, bo co by robili innego?

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#7

Simple napisał(a):[post]3743[/post] mlodzi wynajduja problemy po to zeby sprawnie sie z nimi borykac, bo co by robili innego?
Brak myślenia najbardziej komplikuje życie. Analiza to zawsze dobre rozwiązanie. Smile

salata napisał(a):[post]3744[/post] Jeżeli przełożony preferuje takie zachowania to należy go zmienić w miarę możliwości. Taki rzadko kiedy potrafi rozpoznać wartościowego członka zespołu.
Zmiana nie wchodzi w grę, pracuje od listopada, i kolejna zmiana byłaby moim 5 miejscem pracy , a to nie za dobrze wygląda w cv. Chciałabym tu zostać na ok 3 lata. Nie mogę tego powiedzieć pracodawcy, bo wtedy byłabym na straconej pozycji, aktualnie mogę jeszcze negocjować bo on nie jest pewny. Problem w tym, że odkłada rozmowy na temat umowy i zamiast mówić konkrety to teoretyzuje i heheszkuje, żeby odwrócić moją uwagę.

Nie chcę mu przypominać i się narzucać, ale jeśli tego nie zrobię, to będzie mniej czasu na negocjacje, a co za tym idzie mniej korzystne warunki zatrudnienia.

 x 0  x 0  x 0  x 0 
"...Questions of science, 

Science and progress
Do not speak as loud as my heart "
Odpowiedz
#8

dobrze jest analizowac swoje poczynania, a nie czyjes
ale...kto jak lubi

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#9

Masz rację Simple Big Grin Może kiedyś będę miała tak mało czasu, że się tego oduczę. Poza tym lubię analizować Tongue

 x 0  x 0  x 0  x 0 
"...Questions of science, 

Science and progress
Do not speak as loud as my heart "
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości


Theme © iAndrew 2020 - Forum software by © MyBB