Witaj gościu, dołącz do nas! Dołącz   Zaloguj się
Viagra jako wspomagacz przy nieatrakcyjnej partnerce?
#1

Z tego, co mi wiadomo viagra, zawsze pomaga zwłaszcza jaknie ma innych problemów niż w głowie. Partnerka nie jest dla mnie atrakcyjna i nie ma mowy o porządnej erekcji, ale poza tą sferą dobrze się układa. Teraz szukam wspomagacza, bo jednak sama fantazja kiepsko się sprawdza. Jakieś doświadczenia?

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#2

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-07-2021, 17:39 PM przez LilPeneros.)

Jaka jest przyczyna tego, że jesteś z partnerką, która jest dla Ciebie nieatrakcyjna fizycznie ?
Czy kiedykolwiek była atrakcyjna fizycznie ? Jeśli np. przytyła mocno, to weź ją do dobrego dietetyka i zabierz ją ze sobą na siłownię, gdzie opłacisz jej przez miesiąc lub dwa opiekę trenera personalnego - już po miesiącu można liczyć na widoczną utratę tłuszczu.
Siłownia jest dobrym miejscem do treningu zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet, bo niezależnie czy ktoś jest za gruby czy za chudy, to dzięki odpowiedniemu treningowi siłowemu może zarówno zgubić zbędną tkankę tłuszczową jak i zbudować masę mięśniową.
Mogę Cię od razu uspokoić - ani Ty ani Twoja kobieta nie musicie bać się treningu siłowego, bo budowanie masy mięśniowej nawet u mężczyzn jest procesem trudnym i długotrwałym, a żadna kobieta bez stosowania dopingu farmakologicznego nie stanie się zbudowana jak mężczyzna tylko nadal zachowa swoje kobiece kształty, a nawet ma szansę stać się atrakcyjniejsza dzięki zmniejszeniu obwodu talii i jednocześnie wymodelowaniu pośladków.

Jeśli jednak Twoja kobieta nigdy nie była dla Ciebie atrakcyjna fizycznie, to jedyne co Ci mogę doradzić, to rozglądanie się za inną i rozstanie z tą z którą aktualnie jesteś - pamiętaj, że jeśli Twoja partnerka nic nie będzie robić w kierunku tego, żeby była bardziej atrakcyjna, to z czasem będzie jeszcze mniej atrakcyjna.
Każdy normalny mężczyzna ma prawo do bycia z taką kobietą, która jest dla niego atrakcyjna nie tylko pod względem osobowości, ale również fizycznie.
Jak powiedział kiedyś chyba Donald Trump: jeśli przy swojej kobiecie musisz używać niebieskiej tabletki, to znaczy, że jesteś z niewłaściwą kobietą. Big Grin

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#3

Za kiepskim facetem jestem by szukać innej, a towarzystwo się jej przydaje.

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#4

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-07-2021, 17:17 PM przez LilPeneros.)

To stań się przebojowym, pewnym siebie i atrakcyjnym dla kobiet facetem - jest to absolutnie możliwe!

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#5

To że zmieniłbym jej wygląd, to nie znaczy że charakter mi jej nie odpowiada. Dodajmy też że zawsze byłem nudnym, minimalistą do tego wygląd też nie zachwyca... z wiekiem mogłem skreślić 99% kobiet Smile plus kto powiedział że chcę się zmienić. Po prostu będę z moją kluchą do tego bez temperamentu, już 30+ więc już można dotrwać do śmierci... chociaż ślubu i dzieci nie planuję bo się do tego nie nadaję, żeby nie było wasektomia była, po co ryzykować.

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#6

Jak mężczyzna o siebie dba i jest ogarnięty życiowo, to nawet będąc w sile wieku może być w związku z atrakcyjną i sporo młodszą od niego kobietą.
Nie namawiam Cię, żebyś rozstał się z tą z którą jesteś - ale namawiam, żebyś spróbował stać się takim facetem, który jest atrakcyjny dla wielu różnych kobiet, nawet takich, które są od niego młodsze o kilkanaście lat.
Wtedy decyzję podejmiesz sam.

 x 1  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#7

Kiepskim facetem jestem według kobiet, minimalista bez ambicji. Oczywiście bez siłki za to kardio rower i pierwsze wędrówki. Drobna budowa niski wzrost nie jest seksy dla niemal każdej kobiety. Tylko chyba by mnie poje... żeby na siłę przypodobać się kobietą, ale towarzystwo mojej kluski przydaje się plus z jej charakterem i osobowością wiem jest dobrym, oddanym materiałem na partnerkę. Sorry znaleźć taką kobietę jest trudno (może to jej desperacja, czy złe doświadczenia i mało doświadczeń zrobiło z niej taką sobą). Wolę to nisz to kobiety które otaczają moich znajomych pogoniłbym to w cholerę po miesiącu Smile

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#8

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2021, 00:30 AM przez vlad1431.)

Widzisz, często jest tak, że te mniej wymagające mają bardziej poukładane niż te co mają przewrócone w głowie. Teraz jest casting, 185, brunet, fioletowe lub zielone oczy, prawo jazdy 9tys na ręke itp. itd. Tylko te z przewróconym w głowie, co chwila mają rozkminy kiedy dostaną kopa w dupe. I nie obniżam swoich wymagań, bo w najgorszym wypadku zostanę starą panną na wydaniu do 65tki.
ane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

 x 1  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#9

No ale jednak, zanim poznałeś jej charakter i osobowość, to raczej w jakimś stopniu musiała Cię ująć jej aparycja. Chyba że poznaliście się w sieci i jakoś się potoczyło.
Nie trzeba być atrakcyjnym, żeby być pociągającym czy intrygującym.
Nie wiem, co Ci powiedzieć. Najpierw chyba powinieneś ogarnąć samego siebie i to, jak postrzegasz własną postać. Dołowanie się do niczego dobrego nie prowadzi. Też uważasz się za minimalistę bez ambicji? A jeśli tak, to czy Ci to odpowiada?
Co do seksu. Atrakcyjność na pewno pomaga, ale chyba bardziej liczy się technika i podejście do wykonywania pewnych czynności, niż jakiekolwiek wizualizacje.
Trochę boli mnie sposób, w jaki się wypowiadasz o swojej dziewczynie. Nie możesz być z kimś tylko dlatego, bo mogłeś trafić gorzej.

 x 1  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#10

Powiem że sporym czynnikiem było to że mogłem trafić gorzej i trudno trafić na taką kobietę, plus napewno to że mało jaka potrzebuje takiego faceta. Osobiście lubię swoje nudne, spokojne życie plus nigdy nie byłem wymagający.

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#11

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2021, 01:55 AM przez hyggelig.)

Ja bym tak nie mogła (życie jest jedno, nie ogarniam, jak można godzić się na bylejakość), ale póki Tobie takie nudne, spokojne, nieambitne życie odpowiada, to jest ok.
Mam tylko nadzieję, że dziewczyna dobrze wie, jakie masz o niej zdanie i godzi się na to z zupełną świadomością.
Co do pytania tytułowego. seks to żadna sztuka. Trochę pracy nad techniką i powinno być dobrze.

 x 2  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#12

Wiesz, są ludzie, którzy czasem nie mają pojęcia że są byle jacy, żyją byle jak i z byle kim. Taki codzienny marazm. Ty Hyggelig jesteś wrażliwą osobą na takie coś. Ja się z tym godzę, bo tak świat jest stworzony, że są ci bardziej ambitni, mniej albo byle jacy. Kolega już zrobił mały postęp, bo zdał sobie sprawę że coś nie działa. Miejmy nadzieję że wybierze właściwą drogę, a nie w dół. Zastanawialiście się skąd biorą się tacy ludzie i jak funkcjonują?:

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

 x 2  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości


Theme © iAndrew 2020 - Forum software by © MyBB