@leto @LaLibertine Tylko ciężej się robi, gdy są przyjmowane wielkie ilości ludzi na raz. Młodzi, starzy, dzieci - i to nie, jak teraz w małych ilościach. No bo Polska przyjmuje obecnie niezbyt dużo, ale no już w naprawdę sporych. Jak polityk od nas gadał o milionie, to ja nie wiem co by się z nimi wszystkimi zrobiło. Gdyby tak przyjmować regularnie większe ilości (ale nie bardzo duże) byłoby git a takto ciężko trochę.
Co do pracy to no rzeczywiście by się znalazła. U mnie na wioskach, przyjeżdża regularnie grupa Ukraińców za pracą. Jak gadam sobie z nimi, to tam w niektórych miejscach ciężko im się żyje bardzo. Ukraińcy którzy w moje okolice przyjeżdżają, naprawdę ciężko pracują i nie opierdalaja się. Polak narzeka na kasę 25/h fizyczna - do ręki. Taką się tutaj daje na wsiach u mnie a i tak młodzi pracować nie chcą. Przyjeżdżają Ukraińcy do nas w okolice od wielu lat, ludzie im dają jakieś tam części domu i sobie żyją.
Ogólnie ja jakoś nie mam negatywnego stosunku do Białorusinów, Ukraińców czy nawet Rosjan. Są w porządku ludźmi tylko rządzeni przez pojebanych ludzi.