Przedstawie wam zyciorys, jednego z głównych dowodcow ruskich ktorzy dowodza na ukrainie
Trzymajcie się mocno:
Powycinam fragmenty najciekawsze
,,W czasie moskiewskiego puczu w 1991 r. wydał rozkaz rozpędzenia tłumu, który blokował wjazd do Tunelu Czajkowskiego. Dowodzony przez niego 1 batalion strzelców zmotoryzowanych z 2 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Gwardii[8] jako jeden z nielicznych otworzył ogień do demonstrantów. Jego żołnierze zastrzelili dwóch cywilów, trzeciego rozjechały gąsienice bojowego wozu piechoty, ponadto kilka osób zostało rannych, w tym 6 żołnierzy z jego batalionu, poza tym został spalony jeden bojowy wóz piechoty, drugi został uszkodzony[9]. Po upadku puczu Surowikin został za te działania swojego oddziału aresztowany i spędził 7 miesięcy w wojskowym areszcie śledczym Matrosskaja Tiszyna w oczekiwaniu na proces[10][5]. Ostatecznie w grudniu 1991 r.[4] na rozkaz prezydenta Borysa Jelcyna[8] uwolniono go i oczyszczono z zarzutów, a także awansowano na stopień majora[4]."
W 1992 r. 25-letni major został skierowany na studia do Akademii Wojskowej im. Frunzego[4]. W czasie studiów był aresztowany i oskarżony o handel bronią, za co wymierzono mu w I instancji karę roku pozbawienia wolności[5] w zawieszeniu[8], ale złożył apelację i został uniewinniony[5]
W 2004 r. będąc dowódcą 34 Symferopolskiej Dywizji Zmechanizowanej zlecił pobicie (oficjalnie za oddalenie się na 30 dni z miejsca służby bez pozwolenia) podwładnego[5], ppłk. Wiktora Cibizowa[8], który pracował w sztabie wyborczym kandydata opozycji do Dumy[5]. W tym samym roku zginął jego zastępca ds. uzbrojenia dywizji, płk. Andriej Sztakal[12]. Oficjalnie śmierć uznano za samobójstwo, mimo że zmarły zginął nie ze swojej broni, a z broni adiutanta Surowikina. Śledztwo jednak umorzono, przyjmując, że Sztakal dostał broń od adiutanta dowódcy celem zdania jej do zbrojowni[8].
W czerwcu 2004 r. został wyznaczony na stanowisko dowódcy 42 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych[13], z którą wziął udział w drugiej wojnie czeczeńskiej[8], gdzie był do 2008 r.[2] Jego dywizja stacjonowała w Kankali (obwód groźnieński). Zapewniał, że zabije trzech czeczeńskich żołnierzy za każdego poległego rosyjskiego żołnierza[14]. Na początku czerwca 2005 r. grupa żołnierzy Specnazu z batalionu „Wostok”, podlegająca pod rozkazy Surowikina, zabiła jedną osobę i porwała jedenastu cywilów ze wsi Worozdinowskaja (rejon szełkowski)[13]. Za morderstwo i porwanie ukarano komendanta batalionu „Wostok”, Surowikinowi nie postawiono zarzutów, ofiary uprowadzenia zostały uznane za zaginione, ich los jest nieznany[13].
Dziennikarze BBC oskarżyli Surowikina o łamanie praw człowieka, w tym bombardowanie przez podległe mu wojska miasta w prowincji Idlib, podczas którego zginęło 58 osób i najprawdopodobniej użyto broni chemicznej[19][20]
Tak wygląda zyciorys jednego z głównych dowodcow ruskich, ktory dowodzi na Ukrainie.