Ciekawa notatka znaleziona w necie.
Od ataku Niemców na Polskę w 1939 r. Wielka Brytania zmierzała do realizacji 2 wrogich Polsce taktyk:
- formalnego wywiązania się z umowy z RP ale tak by nami wykrwawiać Niemców i w ten sposób odsuwać zagrożenie od eskalacji kinetycznego konfliktu na zachód, jednocześnie nie drażniąc Niemców.
- uderzenia pośredniego w interesy III Rzeszy w taki sposób, by nie narazić się na odwet.
Ad. 1 to formalne wypowiedzenie wojny Niemcom puszczając im oko poprzez publiczne pochwalenie ZSRR za udział w rozbiorze Polski.
Ad. 2 to próba pozbawienia III Rzeszy dostępu do ropy poprzez Arabów, zawarcie koalicji z Turcją i przeprowadzeniu uderzenia (Wojskami Polskimi czyli Podhalańczykami oraz Irańskimi i Tureckimi) na porty i szyby naftowe ZSRR - sojusznika i głównego dostawcę Hitlera.
Niestety Turcja okazała się zbyt twardym graczem, Irańskie wojska zbyt słabo uzbrojone a o Podhalańczków się spierano: czy dać Finom, czy zdobyć Kłajpedę, czy obronić kopalnie i huty w Narwiku?
Arabowie też pokazali im drzwi za wspieranie Syjonistów w Palestynie wybierając tankowce pod banderą hakenkreuza i gapy.
Udany atak Hitlera na Francję (choć spóźniony 7 miesięcy) był ostrym zaproszeniem Anglików do rozmów o podział władzy nad światem. Gdy jednak mimo gestu “Dunkierki” Churchill nie zareagował właściwie Fuhrer kolejny raz zalicytował w górę podejmując powietrzny atak na wyspiarzy.
Tym razem się udało i mimo wtopy Luftwaffe, już w grudniu 1940 Anglicy do rozmów usiedli tworząc “listy intencyjne” o akceptacji projektu stref wpływów w światowym status quo.
Wydawało się, że wszyscy chcieli powrotu do Koncertu Mocarstw jak z 1815 - wiecznego pokoju kosztem podbitych - przynajmniej na pewien czas.
Potrzebowali go Anglicy pozbawieni realnej armii lądowej i z flotą do szybkiej modernizacji, potrzebował Stalin budujący swój Czerwony Blitzkrieg pod ogólnoeuropejską rewolucję za dekadę, potrzebował Duce gdyż Włosi, strajkując po włosku, od roku demonstrowali sympatię dla Polaków i nienawiść dla Niemców. Sami Polacy go nie chcieli ale z nami już się nikt nie liczył. Ale nie chcieli go też Japończycy i jak się okazało, nie chciał go i Hitler.
Jego ambicją było wezwać do rozmów ale nie rokować i nie współpracować, tylko podyktować warunki!
I tak oto, atakując Sowietów, Hitler głupio przekreślił domykany z Wielką Brytanią przez Hessa podział świata na domeny:
- Brytyjską - Morza i kolonie,
- Niemiecką - Europa lądowa i nowe niemieckie kolonie,
- Japońska - Japonia i Chiny,
- Włoskie - Morze Śródziemne czyli nowe Cesarstwo Rzymskie,
- Sowieckie - Eurazja,
- USA - USA i Pacyfik, Indochiny, Australia i Oceania,
- Turcja - Bosfor, Kaukaz, Azja Środkowa.
Hitler wysłał zastępcę i pokazał jak rzuca Stalina na kolana. Lecz Anglia juz dogadala sie z USA (o eliminacji Japonii z gry) i internowała Hessa grając na upadek Niemcow wspólnie ze Stalinem, upokorzonym atakiem Hitlera nie dlatego, że mu ufał ale że RAZEM prawie dopieli z Angolami nowy światowy ład wieczny.
I dlatego Londyn nie odtajnia archiwów.