Jak to było? Mężczyźni potrzebują wyjaśniać i porządkować sobie rzeczywistość? Nie inaczej. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym, co zawdzięczam bliskim mi mężczyznom - czego się od nich nauczyłem, w czym byli dla mnie przykładem pozytywnym, a w czym raczej negatywnym. Może to kwestia zbliżających się 40-tych urodzin, może potrzeby znalezienia zajęcia dla mojego pracowitego i lubiącego takiego przemyślenia umysłu - nie wiem. Postanowiłem to uporządkować, wyszła mi dosyć długa lista, postanowiłem się tym podzielić - może kogoś sprowokuje to do jakiejś refleksji, może ktoś uzupełni tą listę o własne przykłady bądź zechce z tymi “mądrościami” jakoś podyskutować. Zobaczymy. Bez przydługiego wstępu i rozwleczonych wyjaśnień - najpierw osoba, a potem jej “nauki”, w dwóch pierwszych przypadkach niewyrażone wprost, wynikające bardziej z obserwacji ich życia niż bezpośrednich wskazań. Jest to również pewne rodzaju forma podziękowania tym osobom z mojej strony. Enjoy! Dziadek odpoczywaj w naturze, korzystaj z dobrodziejstw lasu nie musisz się nigdzie spieszyć, zwolnij i zauważ to, co się wokół Ciebie dzieje – przyrodę, czyste niebo, Słońce, wiatr, deszcz, ciesz się każdym dniem bądź aktywny, polub się ze sportem dbaj o relacje z najbliższymi, poświęcaj im czas, pomagaj im nie odrzucaj przyzwoitego człowieka wyłącznie z powodu jego wiary bądź przywiązania do jakiejś ideologii poczucie humoru to najlepszy mechanizm obronny alkohol nie rozwiązuje problemów – nie szukaj w nim ulgi nie tkwij w nieszczęśliwej, pozbawionej seksu i miłości relacji z kobietą wyłącznie dla „dobra” dzieci gromadzenie wiedzy, której nie można wykorzystać w praktyce to strata czasu proste życie da Ci spokój Tata możesz stworzyć udaną, wieloletnią relację z jedną kobietą zadbaj o to, by mieć własną przestrzeń, jaskinię, coś wyłącznie swojego, odskocznię od codzienności możesz budować bliskość z drugim facetem poprzez wspólną aktywność, np. sportową w gonitwie za tym, by wszyscy Cię lubili stracisz własne zdrowie, a nie osiągniesz celu nawet nieskończona ilość gratyfikacji zewnętrznej nie zaspokoi Twoich deficytów jeśli nie będziesz traktować własnych dzieci z miłością i szacunkiem będą podchodzić do spotkań z Tobą jak do przykrego obowiązku przemocowe traktowanie własnych dzieci sprawi, że będą się Ciebie bać (zamiast Cię szanować) nie bój się pokazywać swoich prawdziwych uczuć zamiast ciągle udawać niewzruszonego i spokojnego (Twój organizm Ci za to podziękuje brakiem objawów psychosomatycznych i problemów ze snem) nie musisz być twardzielem, bycie wrażliwym facetem jest w porządku zamiast zamykać się w określonej ideologii miej otwarty umysł nawet inteligentny i oczytany facet może stać się ofiarą indoktrynacji i propagandy, jeśli zamknie się wyłącznie na jedną perspektywę i jedno źródło informacji Alan Watts/Lao Tzu poznaj swoje wady i zalety, własne ograniczenia, a następnie je zaakceptuj działaj zgodnie z własną naturą, wykorzystuj i rozwijaj swoje atuty zamiast naiwnie wierzyć w to, że „możesz być kim chcesz” społeczeństwo i język, którym jest posługujesz to pewien umowny system, sposób organizacji rzeczywistości – błędem jest utożsamianie go z samą rzeczywistością każdy żyje w innym świecie i go inaczej postrzega najcenniejszą wiedzą jest ta pochodząca z doświadczenia – unikaj teoretyków abstrakcyjne ideologie i gotowe sposoby na życie są ograniczające, uważaj na fanatyków oczyszczaj umysł z błędnych, ograniczających Cię przekonań to co jest dobre dla jednego człowieka niekoniecznie może służyć innemu – staraj się nie dawać innym „rad”, szczególnie, gdy o nie nie proszą, błyskotliwe teorie okazują się często błędne z perspektywy czasu z uwagi na ograniczenia naszej inteligencji, często czegoś nie zauważamy, gdy je formułujemy, ocenianie czegoś jako „złego” czy „dobrego” jest wynikiem pewnej konwencji społecznej i może się różnić, w zależności od przyjętej perspektywy lepsi są ludzie szczerze chciwi i źli niż Ci udający wielkoduszność i prawość – Ci drudzy są potencjalnie dużo groźniejsi naturalne impulsy seksualne i agresja, tłumione przez społeczeństwo, są w porządku, ich posiadanie nie czyni Cię „złym człowiekiem” uczucia i emocje nigdy nie są złe, jedynie działanie pod ich wpływem może takie być (oczywiście w ujęciu czysto konwencjonalnym, społecznym) pamiętaj o równowadze między działaniem a odpoczynkiem, byciem w bezruchu i ładowaniem swoich akumulatorów, nie rób zbyt wiele rzeczy na raz, lepsze leniuchowanie niż bezmyślne aktywności i nadmierne pobudzenie Twoja tożsamość, Twoje ego to pewien sposób organizowania się w rzeczywistości, będący sumą Twoich genów, doświadczeń, kultury i społeczności, w której dorastasz – traktuj ją z dystansem, w innych warunkach byłaby po prostu inna grający ostrożnie w życie pesymiści nigdy niczego nie osiągają zaufaj życiu, ono jest najlepszym nauczycielem, zawsze pokaże Ci Twoje braki i w najlepszy sposób zrewiduje Twoje przekonania, które będziesz musiał czasem zaktualizować – to normalne Robert Glover nie staraj się „robić wrażenia” – bądź raczej bezpośredni, autentyczny i prosty jeśli się czegoś boisz = zrób to weź odpowiedzialność za siebie i własne potrzeby nie bierz odpowiedzialności za potrzeby i emocje innych ludzi zdrowy egoizm jest w porządku jako dorosła osoba możesz stworzyć własne zasady, nikt nie ma prawa dyktować Ci jak masz żyć wyjdź ze złych sytuacji i nie czekaj aż się zmienią kontrola jest ułudą, odpuść, pozwól by życie się toczyło przestań obwiniać, wyjdź z pozycji ofiary nie gódź się na byle co – dostaniesz dokładnie to, na co się zgodziłeś niezależnie od tego, co się wydarzy – poradzisz sobie A jak to wygląda u Was?

[usunięty] typ w swoim przekazie serwuje samo gęste. Co?

[usunięty] Wy emigranci zarobkowi Raczej my wyposzczeni dewianci seksualni. Dobra kończę off top bo zarobię bana. Zaraz posprzątam wątek.

Czego nauczyliście się od ważnych dla Was mężczyzn?

Johnny

Jak to było? Mężczyźni potrzebują wyjaśniać i porządkować sobie rzeczywistość?
Nie inaczej. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym, co zawdzięczam bliskim mi mężczyznom - czego się od nich nauczyłem, w czym byli dla mnie przykładem pozytywnym, a w czym raczej negatywnym. Może to kwestia zbliżających się 40-tych urodzin, może potrzeby znalezienia zajęcia dla mojego pracowitego i lubiącego takiego przemyślenia umysłu - nie wiem.
Postanowiłem to uporządkować, wyszła mi dosyć długa lista, postanowiłem się tym podzielić - może kogoś sprowokuje to do jakiejś refleksji, może ktoś uzupełni tą listę o własne przykłady bądź zechce z tymi “mądrościami” jakoś podyskutować. Zobaczymy.
Bez przydługiego wstępu i rozwleczonych wyjaśnień - najpierw osoba, a potem jej “nauki”, w dwóch pierwszych przypadkach niewyrażone wprost, wynikające bardziej z obserwacji ich życia niż bezpośrednich wskazań. Jest to również pewne rodzaju forma podziękowania tym osobom z mojej strony.
Enjoy!

Dziadek

odpoczywaj w naturze, korzystaj z dobrodziejstw lasu
nie musisz się nigdzie spieszyć, zwolnij i zauważ to, co się wokół Ciebie dzieje – przyrodę, czyste niebo, Słońce, wiatr, deszcz, ciesz się każdym dniem
bądź aktywny, polub się ze sportem
dbaj o relacje z najbliższymi, poświęcaj im czas, pomagaj im
nie odrzucaj przyzwoitego człowieka wyłącznie z powodu jego wiary bądź przywiązania do jakiejś ideologii
poczucie humoru to najlepszy mechanizm obronny
alkohol nie rozwiązuje problemów – nie szukaj w nim ulgi
nie tkwij w nieszczęśliwej, pozbawionej seksu i miłości relacji z kobietą wyłącznie dla „dobra” dzieci
gromadzenie wiedzy, której nie można wykorzystać w praktyce to strata czasu
proste życie da Ci spokój

Tata

możesz stworzyć udaną, wieloletnią relację z jedną kobietą
zadbaj o to, by mieć własną przestrzeń, jaskinię, coś wyłącznie swojego, odskocznię od codzienności
możesz budować bliskość z drugim facetem poprzez wspólną aktywność, np. sportową
w gonitwie za tym, by wszyscy Cię lubili stracisz własne zdrowie, a nie osiągniesz celu
nawet nieskończona ilość gratyfikacji zewnętrznej nie zaspokoi Twoich deficytów
jeśli nie będziesz traktować własnych dzieci z miłością i szacunkiem będą podchodzić do spotkań z Tobą jak do przykrego obowiązku
przemocowe traktowanie własnych dzieci sprawi, że będą się Ciebie bać (zamiast Cię szanować)
nie bój się pokazywać swoich prawdziwych uczuć zamiast ciągle udawać niewzruszonego i spokojnego (Twój organizm Ci za to podziękuje brakiem objawów psychosomatycznych i problemów ze snem)
nie musisz być twardzielem, bycie wrażliwym facetem jest w porządku
zamiast zamykać się w określonej ideologii miej otwarty umysł
nawet inteligentny i oczytany facet może stać się ofiarą indoktrynacji i propagandy, jeśli zamknie się wyłącznie na jedną perspektywę i jedno źródło informacji

Alan Watts/Lao Tzu

poznaj swoje wady i zalety, własne ograniczenia, a następnie je zaakceptuj
działaj zgodnie z własną naturą, wykorzystuj i rozwijaj swoje atuty zamiast naiwnie wierzyć w to, że „możesz być kim chcesz”
społeczeństwo i język, którym jest posługujesz to pewien umowny system, sposób organizacji rzeczywistości – błędem jest utożsamianie go z samą rzeczywistością
każdy żyje w innym świecie i go inaczej postrzega
najcenniejszą wiedzą jest ta pochodząca z doświadczenia – unikaj teoretyków
abstrakcyjne ideologie i gotowe sposoby na życie są ograniczające, uważaj na fanatyków
oczyszczaj umysł z błędnych, ograniczających Cię przekonań
to co jest dobre dla jednego człowieka niekoniecznie może służyć innemu – staraj się nie dawać innym „rad”, szczególnie, gdy o nie nie proszą,
błyskotliwe teorie okazują się często błędne z perspektywy czasu z uwagi na ograniczenia naszej inteligencji, często czegoś nie zauważamy, gdy je formułujemy,
ocenianie czegoś jako „złego” czy „dobrego” jest wynikiem pewnej konwencji społecznej i może się różnić, w zależności od przyjętej perspektywy
lepsi są ludzie szczerze chciwi i źli niż Ci udający wielkoduszność i prawość – Ci drudzy są potencjalnie dużo groźniejsi
naturalne impulsy seksualne i agresja, tłumione przez społeczeństwo, są w porządku, ich posiadanie nie czyni Cię „złym człowiekiem”
uczucia i emocje nigdy nie są złe, jedynie działanie pod ich wpływem może takie być (oczywiście w ujęciu czysto konwencjonalnym, społecznym)
pamiętaj o równowadze między działaniem a odpoczynkiem, byciem w bezruchu i ładowaniem swoich akumulatorów, nie rób zbyt wiele rzeczy na raz, lepsze leniuchowanie niż bezmyślne aktywności i nadmierne pobudzenie
Twoja tożsamość, Twoje ego to pewien sposób organizowania się w rzeczywistości, będący sumą Twoich genów, doświadczeń, kultury i społeczności, w której dorastasz – traktuj ją z dystansem, w innych warunkach byłaby po prostu inna
grający ostrożnie w życie pesymiści nigdy niczego nie osiągają
zaufaj życiu, ono jest najlepszym nauczycielem, zawsze pokaże Ci Twoje braki i w najlepszy sposób zrewiduje Twoje przekonania, które będziesz musiał czasem zaktualizować – to normalne

Robert Glover

nie staraj się „robić wrażenia” – bądź raczej bezpośredni, autentyczny i prosty
jeśli się czegoś boisz = zrób to
weź odpowiedzialność za siebie i własne potrzeby
nie bierz odpowiedzialności za potrzeby i emocje innych ludzi
zdrowy egoizm jest w porządku
jako dorosła osoba możesz stworzyć własne zasady, nikt nie ma prawa dyktować Ci jak masz żyć
wyjdź ze złych sytuacji i nie czekaj aż się zmienią
kontrola jest ułudą, odpuść, pozwól by życie się toczyło
przestań obwiniać, wyjdź z pozycji ofiary
nie gódź się na byle co – dostaniesz dokładnie to, na co się zgodziłeś
niezależnie od tego, co się wydarzy – poradzisz sobie

A jak to wygląda u Was?

Nieogradowany

Johnny Robert Glover

Znasz jego polskiego przedstawiciela Marcina Wąsika?
Fajnie gada na jutubie. Napisał też krótką* książkę.

typ w swoim przekazie serwuje samo gęste.

Johnny

Nieogradowany Znasz jego polskiego przedstawiciela Marcina Wąsika?

Przesłuchałem kilka wywiadów z nim - z większością jego przekazu się zgadzam, jest w mojej ocenie bardzo wartościowy.
Nie ukrywa, że jego mentorem jest Glover - dla mnie to duży plus.
Szkoda, że jest tak mało popularny, a od kilku miesięcy nie opublikował nic nowego.
Brakuje takich treści dla mężczyzn w polskiej przestrzeni.

JAL

@Johnny Piękne podsumowanie. Nie poświęcałem nigdy tyle czasu żeby to zebrać w takiej formie, ale zaskakująco duża część nauk, które pobrałeś od dziadka i ojca pokrywa się również u mnie. Jeśli chodzi o autorów - mam tendencję do wsiąkania w aktualnie czytaną książkę i jestem zdania, że z każdej której nie porzucę, mogę coś wyciągnąć, albo z czymś polemizować. Nie zawsze jest to cytat (na te mamy już osobny temat), częściej poza/stanowisko. Podobnie (ale na znacznie mniejszą skalę), mam z nowszymi mediami.

Na dzień powszedni, całą listę zasad formułuję wyłącznie tak:

Bądź szczęśliwy.
Zauważ i oddawaj dobro, a broń się przed szkodą.
Doceń materialną i niematerialną wartość pracy.

Większość zachowań jestem w stanie przeprowadzać w zgodzie z powyższymi.

Nieogradowany

Johnny Nie ukrywa, że jego mentorem jest Glover - dla mnie to duży plus.

Więcej, on to wszędzie powtarza i podkreśla,.że jest pierwszym polskim certyfikowanym specjalistą od syndromu “miłego gościa”. Był na szkoleniu u Glovera.
Mam jego książkę ale jakoś nie mogę się za nią zabrać. Nawet wziąłem ją ostatnio na wyjazd na narty ale nie miałem mocy by ją czytać.

Z tego co widzę, to typ skupia się na bezpośredniej pracy z facetami u siebie w ośrodku na Śląsku. Masz blisko, może warto spróbować?

Johnny

Nieogradowany Masz blisko, może warto spróbować?

Nie czuję takiej potrzeby.
Ale jestem ciekaw Twojej recenzji jego książki - jeśli Ci się uda przez nią przebrnąć podziel się refleksjami.
“NMMNG” czytałem z 4 razy, większość jego nauk z powodzeniem wdrożyłem w życie.
To z pewnością jedna z najważniejszych dla mnie książek.

Nieogradowany

Johnny “NMMNG” czytałem z 4 razy

Ja raz i trochę ale mam ciągle otwarty audiobook i chęć go skończyć ale brakuje mi odpowiedniego skupienia NIESTETY!

Johnny Nie czuję takiej potrzeby.

Pozwól, że ja będę decydował co dla ciebie dobre! Xd Wystarczy że ja czuję taką potrzebę!
Nauczenie się medytacji jeszcze nikomu nie zaszkodziło a wręcz większość sobie mocno chwali! xd

Nieogradowany

Imbryk Co?

Wy emigranci zarobkowi zatraciliście umiejętność posługiwania się ojczystym językiem.

Pomyśl o zupie a znajdziesz wyjaśnienie

Mitchi

Od ojca i dziadka (ze strony mamy) nauczyłem się, że mężczyzna definiuje się przez pracę. I tak mi zostało - z zaletami jak i wadami tegoż definiowania.
Nauczyłem się też od nich, że facet musi umieć zrobic pewne podstawowe sprawy typu wymiana klocków w aucie, podstawowe podłączenia elektryki, trochę budowlanki czy stolarstwa.
A tak ogólnie od mężczyzn w moim otoczeniu (dziadkowie, wujkowie, sąsiedzi i bliżsi znajomi nauczyłem się jak poruszać się w męskim świecie i być akceptowanym przez innych mężczyzn.