Azizi Czy kiedykolwiek udało Ci się zmienić nieszczęśliwą kobietą w szczęśliwą?
Zależy kto jako ma definicje szczęścia 🙂
Z doświadczenia wiem że generalnie ludzie, kobiety szczególnie, tak naprawdę nie chcą rozwiązywania swoich problemów.
ONE CHCĄ SIĘ WYGADAĆ. Pogadać o problemie.
Ty biegniesz z radami i metodami radzenia sobie z nimi z punktu widzenia logiki, a Ona nie chcę ich zastosować. Z różnych powodów; np lenistwa, ale najpewniej że cały ten problem generuje w niej odpowiednie emocje, stawia ją w poczuciu bycia poszkodowaną, zranioną. Czyli w centrum uwagi.
Zastosowanie metod które jej pomogą ten problem rozwiązać, automatycznie odcina źródło zasilania emocjonalnego, odcina jej od bycia w centrum uwagi itd. Dlatego czasem masz wrażenie że laska przestaję się do Ciebie odzywać, mimo że z Twojego punktu widzenia chciałeś dla niej dobrze.
To nie jest tylko domena kobiet, ale i mężczyzn. Warto też dodać że nie każdy się musi wpasowywać w ten schemat, ale zauważyłem że on się powtarza, więc śmiało mogę założyć że jest to pewien standard.