Colemanka była lewicującą kobietą (i mam nadzieję, że nią pozostała nie idąc za kolejnym jebniętym trendem jej towarzyszy).
Ale muszę przyznać, że niejednokrotnie pisała jasno i wyraźnie jak w rzeczywistości wyglądają relacje damsko męskie z punku widzenia kobiety i bardzo mi się to podobało.
Nie raz ją oklaskiwalem i chyba nawet wrzucałem do “naj” cytatów forum.
Colemanka była w porządku.
I mówię to ja, mający wrodzną alergię na lewactwo. 🙃
PS. Część wróci. Przyjdą inne, jeśli szepniemy słowo o forum w różnych zakątkach Internetu.