Cześć,
mam zamiar spacerować przy biurku bo już mnie choj strzela przy siedzeniu.
Mam biurko stojące, większość czasu stoję, ale stanie 8-10 godzin dziennie, nawet mam specjalną poduszkę sensoryczną i deskę balansującą - super sprawy, dużo lepiej się stoi (i buja🙂 ale to dalej tylko stanie i bujanie się.
Dlatego przymierzam się do prostej, taniej bieżni - spacerniaka. Chcę pisać mejla i iść sobie powoli, tup, tup, tup.
Nie będę na tym biegał, ma mi nadawać tempo tuptania i tyle.
Może być jakieś rozwiązanie bez silnika “grawitacyjne”, byle iść z nogi na nogę podczas pisania mejla czy klikania myszą.
Co polecacie?
Mam zamiar przejść się po świętach w Polsce do Decathlonu czy innych takich sklepów, ale nawet nie wiem czy są otwarte w pandemii.
Nawet chciałem sobie sam skonstruować - silnik, falownik, przekładnia, rolki, taśma, rama.
Ale - wcale taniej nie wyjdzie, a na majsterkowanie nie mam czasu przez najbliższy rok, a potrzebuję rozwiązania od razu.