Każdy praktycznie narzeka. Narzekają w pracy, przy zakupach, na wakacjach itd. Wszędzie krzywe ryje z wyrysowanym bólem istnienia Rzadko kto potrafi docenić to co ma. Mam wrażenie że wszyscy skupiają się na tym czego nie mają a zapominają o tym co mają.
Na głębszym poziomie być może to być efekt ciągłego stawiania się w poczuciu ofiary. No bo jeśli zacznie doceniać, to się okaże że nie ma tak źle i wtedy stawienie się w roli ofiary, pęknie jak bańka
Doceniamy to co mamy. Życie, zdrowie, możliwości, pieniądze, relacje i tak dalej
Osobiście uważam że jeśli nikt nam nie przystawia karabinu do głowy byśmy zmienili wiarę, mamy co jeść, gdzie spać, tworzymy jakieś relacje a jeśli mamy jeszcze więcej niz to co wymieniłem, to naprawdę warto to docenić i dziękować
Na poziomie psychologicznym, wdzięczność za to co mamy, przyciąga do Nas jeszcze więcej za co możemy podziękować. Nie wspominając już o znacznie lepszym samopoczuciu, radości która w Nas widać