Dawid8989 Tak jak wyżej napisał @Nieidealny. To jest ich strategia przetrwania/zarabiania.
Jeżeli ktoś prowadzi własny biznes to zawsze chce jak najwięcej zarobić. Ty chcesz zarobić w swojej pracy jak najwięcej dla siebie. Twoja narzeczona dla siebie. Wasi szefowie dla nich samych. Z czegoś rachunki, zobowiązania i swoje cele czy marzenia trzeba opłacać. Samo nic się nie dzieje. Ważne by przy tym wszystkim nie popaść w myślenie biednego MENTALNIE człowieka, że skoro on zarabia to coś Ci zabiera. Takie myślenie prowadzi do chorej zazdrości o dobra materialne i ubóstwa.
Nie mam nic przeciw algorytmom Tindera bo zawsze mogę się nauczyć jak wykorzystać je na swoją korzyść. Miałem tam konto darmowe. Miałem też platinum. Na darmowym poznawałem panny. Na platinum poznawałem ich dużo więcej.
Ludzie zapominają o tym, że aplikacje/programy/technologie są po to by POMAGAĆ w życiu lub je UŁATWIAĆ. A nie robić coś za nas. Można mieć 1000 par na Tinderze ale jak nie potrafi się z laskami rozmawiać i poprowadzić kobiet to nici z herbaty/wina/seksu/związku czy czegokolwiek tam się od nich chce. Z drugiej strony nie ma przesadnie czego się bać, że się coś spierdoli bo można poprowadzić coś idealnie a one same coś spierdolą … bo będzie “zbyt idealnie” 😂 A potrafią to zjebać jak mało kto.
Jeżeli algorytmy czy apka przestaje przynosić mi korzyści to ją odinstalowuje. Kiedyś badoo lepiej mi służyło. Później lepiej działał Tinder. Przez obie apki poznałem sporo kobiet. Jakościowo bardzo ciekawych raczej niewiele ale to zawsze kwestia statystki.