W pewnym stopniu tak.
Żydzi uważają siebie za naród wybrany, a wszyscy inni (goje) stoją niżej, to raz. Dwa, siła tzw narodu żydowskiego wynika z diaspory. Są rozprzestrzenieni na całym świecie i wszędzie gdzie są, się wspierają, od handlu po politykę. W wielu krajach mają silne lobby, które nie jest jakoś super widoczne, ale które ma silny wpływ na decyzje rządów. Poza tym, Żydzi w dużym stopniu opanowali kulturę i środki przekazu. Obojętnie, czy jest to hollywood, wydawnictwa, gazety, stacje telewizyjne, to oni decydują o przekazie medialnym, czyli o czym opinia światowa jest informowana i w jaki sposób. Ale z drugiej strony obiektywna ocena w tym temacie jest o tyle trudna, że diaspora żydowska nie funkcjonuje pod żadnym szyldem. Potrafi jednak skutecznie działać i przeciwdziałać, nadając kierunek opinii publicznej i wpływać na decyzje instytucji państwowych. Przy tym, wszelka krytyka, czy zarzuty, są kontrowane jako antysemityzm, czego większość mediów się boi i obchodzi się z kontorwersyjnymi tematami z dużą ostrożnością. Moim zdaniem pomijając Żydów też wpływowi są Chińczycy i ogólnie Anglosasi.