Z technicznego punktu widzenia - wystarczy nie wkładać żywności w otwór gębowy.. Z praktycznego nie koniecznie chodzi o to, że go zapełniasz - a bardziej - czym.
NimfaBezWody I zaczęłam podjadać. Niby mój mózg rozumie, ze to szukanie zajęcia dla rąk ale łapie się na tym, że stoje przy blacie w kuchni i jem z talerzyka piernik o 23.
Ustal pory posiłków i po godzinie X po prostu nic nie jesz, napij się wody i tyle.
NimfaBezWody Jeszcze wcześniej rozmawiałam o tym z moim facetem i doszłam do wniosku, że musze znaleźć jakiś nowy sport. On w sumie uważa tak samo.
Na pewno zajęcie się czymś pomoże, ale ludzie co do zasady piją za mało wody, więc wystarczy, że zamienisz podjadanie piciem szklanki wody 😉
NimfaBezWody Tylko co byście polecili na podjadanie? Macie jakieś sprawdzone metody?
Brałem różne specyfiki m.in. podnoszące testosteron czy zwiększające mocno wyrzut hormonu wzrostu - przy okazji zwiększając poziom greliny (tzw. hormon głodu). Gwarantuję Ci, że tak głodna w życiu nie byłaś.
Radziłem sobie z tym dość prosto - właściwa dieta (absolutne minimum zero cukru i ograniczenie węgli) a dodatkowo ziołowe 5htp przed snem, na dzień raczej nie polecam bo może zamulać ale jak nadal będziesz podjadać to i rano 200mg nie zaszkodzi - kwestia priorytetu.
Gdyby nie 5htp to nie zarobił bym na jedzenie więc to na pewno relatywnie tani i ziołowy sposób na poskromienie łaknienia.