Nieidealny Już samo to jest skurwysyństwem jeśli chodzi o dochód brutto.
Też tego na razie nie rozumiem, dlaczego liczy się dochód brutto. Przypuszczam, że tablica alimentacyjna powstała, aby nie było rażących dysproporcji w wysokości alimentów w zależności od regionu kraju, znajomości w sądzie, humoru sędziego. Chociaż z tego co wszędzie piszą, nie ma to żadnej mocy prawnej i wszystko będzie po staremu. Albo chodzi o to, że ktoś mało zarabia, a ma duży majątek, więc ma płacić adekwatnie. W poniższym artykule akapity: “Zgromadzony majątek a ustalenie wysokości alimentów” oraz “Stopa życiowa”:
https://adwokat-i-alimenty.pl/wysokosc-alimentow-na-dziecko-od-czego-zaleza-alimenty-w-2024-r/
Nieidealny Zarabiasz 4500 brutto to 3350 netto.
60% z 4500 brutto to 2700.
3350 - 2700 = 650zł na przeżycie jak masz wiecej niz jedno dziecko
Według tej tabelki do której link jeszcze raz wkleję (ile pieniędzy pozostaje rodzicowi po alimentach):
https://silesion.pl/tablice-alimentacyjne-ile-zostanie-po-oplaceniu-sprawdz-limity-i-wyliczenia/
to zobowiązanemu rodzicowi 2+ dzieci zostaje 1720 zł brutto.
Z drugiej strony, jeśli ktoś zarabia 3350 netto, ma trójkę dzieci, niepracującą żonę i 2400 zł z 800+, to na przeżycie 1 osoby ma 1150 zł. Gdy oboje pracują i zarabiają tyle samo (3350 × 2 = 6700 zł + 2400) to na 1 osobę przypada 1820 zł netto.
W takiej sytuacji osoba sprawująca bezpośrednią pieczę nad dziećmi będzie musiała pójść do pracy 🙂, bo przy trójce dzieci dostanie alimentów 2580zł plus 2400 z 800 plusów = niecałe 5 tysięcy dzielone na trójkę dzieci = 1600zł na dziecko. Czy to dużo jeśli w tym są opłaty za żłobki/przedszkola?
Sydney Za 1700 chyba dość ciężko się utrzymać. XD
Sydney A czy dzieci bogatego dupka mają inne potrzeby niż biednego? Na jakiej podstawie ma tak być?
Na podstawie prawa już obowiązującego:
"(…) Stopa życiowa
Jak wielokrotnie podkreślają sądy, w tym np. Sąd Rejonowy w Gorlicach (sygn. III RC 66/18):
Dziecko ma prawo do takiej samej stopy życiowej, co rodzice.
Twój poziom życia również ma wpływ na wysokość alimentów. Wskazał na to Sąd Najwyższy w powołanej przeze mnie wyżej uchwale. Oznacza to, że niezależnie czy dzieci mieszkają razem z rodzicami czy osobno, zawsze mają prawo do równej z rodzicami stopy życiowej.
Innymi słowy:
Jesteś zobowiązany zapewnić dziecku takie warunki materialne jakie sam masz!"
"Proporcjonalny podział obowiązków alimentacyjnych
Obowiązek alimentacyjny powinien być podzielony proporcjonalnie do możliwości finansowych rodziców oraz ich zaangażowania w opiekę nad dzieckiem. Jeśli jedno z rodziców sprawuje codzienną opiekę, jego wkład może polegać na osobistych staraniach o utrzymanie i wychowanie dziecka, podczas gdy drugi rodzic będzie zobowiązany do pokrywania większej części kosztów finansowych."
Sydney To powyżej to też jakaś wyższa łymynmath ale chuj.
Wyższą meeeneelską matematyką jest twierdzenie, że
Sydney Jak ojciec będzie miał widzenia z dziećmi to na 100% będzie dawał sam z siebie im kasę albo kupował co potrzeba czy brał na wakacje.
Po pierwsze, rodzic płacący alimenty ma prawo do kontaktu z dzieckiem, a jeśli druga strona je ogranicza, to poszkodowany może wystąpić w wnioskiem o wszczęcie postępowania sądowego. Po drugie, alimenty nie są dla osoby sprawującej bezpośrednią pieczę, ale dla dziecka, więc uzależnianie ich płacenia świadczy o co najmniej nieznajomości prawa. A przede wszystkim o odklejeniu od prawdziwego życia! Najwyższa pora wyjść z wirtualnej nierealności!
https://www.infor.pl/prawo/alimenty/6645911,zmiany-w-alimentach-2025-ponad-milion-dzieci-nie-otrzymuje-zasadzonych-im-prawomocnie-alimentow-ministerstwo-problemu-upatruje-w-dzialaniach-komornikow-bo-jest-problem-z-egzekucja-czy-beda-alimenty-natychmiastowe-rowne-minimalnej-krajowej.html
Przykładem mmmeeeenelskiej logiki jest twierdzenie, że 100% ojców będzie dawać dobrowolnie kasę lub kupować co potrzeba czy zabierać na wakacje, ale ojcowie MILIONA dzieci o tym nie wiedzą! Ten MILION dzieci to jakieś przedmioty, w myśl mmeeenellskiej logiki?
Sydney Patrząc z drugiej strony czy dzieci mają być sposobem na życie karyn polujących na dobrze zarabiających mężczyzn?
A gdzie odpowiedzialność kobiety? Może bezkarnie rozkładać nogi przed kimkolwiek a potem jeszcze dostać za to nagrodę? To kobieta jest odpowiedzialnym, dorosłym człowiekiem, czy dzieckiem? może w takim wypadku warto przemyśleć czy powinnyście mieć w ogóle prawa wyborcze.
Jak zwykle prędzej piszesz niż myślisz, i pokazujesz swój marny poziom intelektualny. Proponuję zrobić sobie wazektomię i dla pewności używać sex lalek. Wtedy nie trzeba będzie płacić na swój miot. Co mają prawa wyborcze do utrzymania dzieci? Znowu przykład meeenellskiej logiki? To w takim razie ja proponuję odebrać prawa wyborcze mężczyznom, skoro utrzymanie ich własnych dzieci jest dla nich ciężarem nie do udźwignięcia!
"(…) Średnia wysokość alimentów zasądzanych w przeciętnych sprawach o alimenty to około 800-1.500 zł na każde dziecko miesięcznie.(…).
Majątek jak chuj! Ale to i tak za dużo dla podludzi żałujących kasy na swój miot;
https://www.infor.pl/prawo/alimenty/6885396,w-petycji-obywatel-domaga-sie-obnizki-alimentow-do-300-zl-na-kazde-dziecko-w-wieku-do-6-lat.html
To się nazywa kochający rodzic, co nie/