Oba kraje oskarżają się o rozpoczęcie walk.
Z punktu widzenia Kambodży walka z dużo silniejszym, większym przeciwnikiem nie ma sensu. Chyba, że wspiera ją duże mocarstwo czyli Chiny, tworząc sojusz w basenie Morza Południowochińskiego. Aktualnie w szybkim tempie budują tam kanał aby uniezależnić żeglugę Kambodży od kontrolowanego przez Wietnam Mekongu.
Oba kraje mają duże dochody z turystyki.
Obecnie Wietnam też inwestuje w tą branżę, a mając tak rozległą linię brzegową jest o co konkurować.
Czy Wietnam dołożył cegiełkę do tego konfliktu w nadziei ściągnięcia turystów do siebie?