Dobrze? Hm..
Można poznać na tyle, na ile nam na to pozwoli. Napewno są rzeczy i fakty których nie chciałabym pozać. Są rzeczy i fakty których człowiek o sobie nawet nie pamięta.
Moim zdaniem najważniejsze to słuchać drugiej osoby. Zrobic taką bezpieczną przestrzeń na chwile w których drugi człowiek się otwiera.
I tak nie zawsze to wychodzi. Ale cały czas się uczymy siebie. Oboje mamy silne temperamenty, jesteśmy uparci i czasem ciężko zrobić ten pierwszy krok. Wychodzi na to, że oboje potrafimy schować dume i ego do kieszeni i zawsze jedno z nas robi krok ku drugiemu(naprzemiennie).
Jedną z ważnych rzeczy jest dokopać się do tego, czy ludzie mają podobne do naszych wartosci, cele i marzenia. Nad resztą da się pracować, jeśli oczywiscie obie strony tego chcą.
A co ma być, to będzie.