Imbryk Kiedyś rozwinę temat, bo jakieś 12 lat temu siedziałem w tym motzno (od strony kursanta).
To znajdź chwilę i napisz, chętnie wymienię się doświadczeniami,też kiedyś to zbierałem.
Imbryk Podchodząc ze świadomością i rozwagą możesz przefiltrować mnóstwo niebezpiecznego chłamu i trafić na wartościową pomoc.
Właśnie w ostatnim czasie pojawiło się coraz więcej takiego chłamu.
JAL mojego doświadczenia to ludzie po zazwyczaj krótkich kursach, którzy mówią mieszanką wyuczonych haseł i ładnie brzmiących truizmów.
Jeszcze dawniej to przynajmniej jak byli po takich kursach to przynajmniej o tym powiedzieli i na podstawie tego tworzyli coś własnego trwającego kilkanaście, kilkadziesiąt godzin.
Teraz rzeczywiście lecą nawet na Tik toku, przecież to kilkanaście sekund. Nawet już nikt nie bawi się w jakąś prawdomówność, tylko ostro leci po bandzie, i laik zrozumie, że to nie ma żadnej wartości.
JAL Internetowymi coachami staram się nie sugerować,
Ostatnio obserwuję ich wysyp. Coraz mniejsze kompetencje przy wzroście cen.
Przypomnia mi się nauczycielka angielskiego jak opowiadała o tym w formie żartu, że w USA na tym się zarabia krocie. I co mamy to i na rodzimym podwórku.