Jeżeli niemiecka muzyka folk Cię wkur…. to jest nas 2…Może jedzenie też nie jest najlepsze,ale co do kosmetyków, gamy ubrań i maszyn to już inny poziom.
Na początek
AUDI- przewaga dzięki technice.
I w zestawieniach wypadają niestety najlepiej jako te najmniej awaryjne.Za konretne pieniądze dostajemy całkiem przyzwoitą klasę premium we wszystkich możliwych fuulll opcjach.Dosłownie naszpikowane elekrtroniką,z możliwymi konfiguracjami (tyle opcji ,że pewnie w salonie się pogubili, przy pisaniu listy)
Z wad-sztuwniutko w zawieszeniu ,co poprawia właściwości jezdne.No fajnie,ale czy aby na pewno.Jedyne auto, które nauczy Cię po co jest próg zwalniający (no właśnie, oni nie lubią tych z Audi)
BMW-iu! FREUDE AM FAHREN
Ot marka legenda.. pod każdym względem. Często niestety jadą na tym znaczku, bo w zestawieniach akcji serwisowych, naprawczych wypada znacznie gorzej niż poprzednik,przez co traci bardzo dużo pkt. no i wyposażenie, którego nie ma! Jak u konkurencji z Ingolstad.
Tu natomiast dostaniemy ten nieszczęsny napęd na tył.
MERCEDES -bez gwiazdy nie ma jazdy
Klasa i klasyka sama w sobie.Akurat tę markę mogę potraktować jako “siłę sprawczą” do mojego powstania. Legenda głosi, że podobno jednym z pierwszych słów jakie wypowiadałem było właśnie to piękne żeńskie imię…A fiat? Ni ch…. od dziecka wiedziałem co dobre.
Nawet w garażu wisi trójramienna gwiazda na honorowym miejscu.
Miało być tak,że jako kierowca miałem iść ścieżką “premium” zaczynając od olimpiady ,aż do gwiazdy, ale coś mi się zdaje ,że moge nie dożyć, zwłaszcza ,że po drodze jest jeszcze szachownica….
Ot taki mały smaczek.
Wiadomo,że każdy ma swój gust ,a Wy co byście brali?
Zapraszam do Bawarii, tylko bez awarii,szerokości!