HelenaK Bardziej o socjologiczne rozwiązanie mi chodziło
Każdy człowiek wykorzystuje luki w sytemie, które istnieją.. Mężczyźni są tak skonstruowani, że reagują na specyficzne kształty i to trigeruje reakcje łańcuchową zachowań, czego porno jest najlepszym dowodem.. A więc skoro siłownie są koedukacyjne, to należało by określić, co jest stosowne, a co nie jeśli dwie strony mają koegzystować we wspólnej przestrzeni. Na przykład można było by zakazać nagrywania, noszenia leginsów, odkrywania brzucha i dekoltów i problem jest rozwiązany.. A jak jakaś pani ma z tym problem to sorry maleńka, ale “nie jesteś tu sama”.. Nie rozumiem, skoro w miejscu pracy jest “dress kod” to czemu nie można było by mieć go na siłowniach, gdzie z reguły odkrywa się dużo więcej ciała.. Pani lubi leginsy, to niech sobie na nie założy cieniutkie krótkie shorty i problem z głowy.. Te wszystkie problemy robione są przez panie na zasadzie “spójrzcie jaka ze mnie laska, bo te głupie mężczyzny się za mną tak oglądają.. ach, ani na moment nie mam on nich spokoju, biedna ja, czemu muszę płacić cenę za swoją zajebistość?”.
Skończy się tak, że mężczyźni będą chodzić na siłownie w okularach przeciwsłonecznych, albo czapkach bejsbolówkach z daszkiem tak nisko, że będzie im widać tylko brodę 🙂.. już nie będzie można nic stwierdzić..
Ostatnio było na necie kilka fajnych filmików, że kobieta na siłowni miała problem i żaden facet do niej nie podszedł, bo sobie nie chciał robić problemów..