Łoł, ładne i zgrabne dziewczyny.
Ogólnie wkurwia mnie koncepcja kobiet w wojsku na polu bitwy, tam gdzie mają być napakowane testosteronem maszyny do zabijania.
Jak najbardziej dziewczyny: łączność, logistyka, kierowcy(kierowczynie lol), dużo dużo jest dobrych funkcji, informatyczki, strateżki nawet, tylko nie kurwa na froncie w jednym plutonie z kolesiami, chyba że jako przynęta czy mięso armatnie na samym froncie, ale w dzisiejszych czasach przecież nie ma piechoty idącej 1000 km z muszkietami do chuja.
Nie byłem w wojsku, ale nie widzę plutonu z kobietami w składzie.