[usunięty]
Mam podobnie. Jaram się tym.
Im bliżej do walki tym więcej wątpliwości…
“Izraelita” to wirtuoz. Wysoki, szczuplutki, szybki i zwinny. Wniósł na wagę ok 90kg. Więc przy jego wzroście 193 cm, to kawał chłopa. Drobnokoscisty, ale pierdolnięcie ma.
Janek będzie liczył na swoją siłę, czyli konkretne trafienie, ewentualnie parter…
Jak sercem jestem za Polakiem, to jednak obstawiam 60-40 na wygraną Israela Adesanyi.