Hehe, tytuł troszkę clickbaitowy.. Praca każdego analityka polega na predykcjach.. a my tu jakby nie było troszkę analizujemy.. więc.. Jakieś pomysły, co nam nasz najjaśnuteńszeńki rząd zgotuje, żeby nam nieba przychylić 🙂 ? Dobry moment na zgadywanie, zanim to co ma nastąpić nastąpi.. no bo później to już będą fakty 🙂 Intuicja mi każe wypierać, ale rozsądek mówi, że 2021 będzie miał ten sam patern to 2020, tylko dojdzie coś nowego, niespodziewanego. Obstawiam “bardziej morderczy szczep” którym do reszty przestraszą bydło.. I sczepienie wszystkich na wczoraj.. czy im to wyjdzie nie wiem, ale straszyć akurat lubią.. Podejrzewam, że z kasą, zwłaszcza przedsiębiorców będzie krucho, więc zaczną się jakieś przetasowania polityczne.. Fajerwerki obserwowane z okna były mega mizerne 3% tego co parę lat temu.. Finansowo obrywa wszystko..

Jako niepoprawny optymista, przewiduję: wirus odpuści semi-permanentnie wczesnym latem 2021. sezon jesienny będzie spokojny, bez lockdownów szczepionki okażą się skuteczne i bezpieczne biznes wróci z grubsza do status quo ante , oczywiście po drodze sporo firm (i ludzi) zbankrutuje, ale nie będzie tragedii, w 2022 sytuacja wróci do jako takiej normy PiS odjebie jeszcze ze 2-3 krzywe akcje i spadnie im poparcie poniżej 20% (taaa, pomarzyć, no ale przypominam, jestem optymistą) Jarek odejdzie na emeryturę. To nie koniecznie dobra zmiana. To, co przyjdzie po nim, nie koniecznie musi być lepsze - jeśli umocnią się ziobryści/Ordo Iuris, to będzie trochu przejebane zostanie odkryty pierwszy ślad radiowy obcej cywilizacji, aczkolwiek interpretacja będzie sporna, sygnał będzie mocno zniekształcony, brudny chińska (Tianwen-1) i/lub amerykańska (Perseverance/Ingenuity) misja na Marsa odkryje niepodważalne ślady wymarłego życia na tej planecie. Okaże się, że życie to było prawie zupełnie identyczne biochemicznie z ziemskim mocno spadnie siła biznesowa/notowania/majątek facebooka i/lub google’a zostanie uzyskana, po raz pierwszy, minimalna nadwyżka energii produkowanej w Tokamaku w stosunku do energii włożonej. Droga do praktycznego reaktora termojądrowego będzie ciągle długa, ale zostanie praktycznie udowodnione, że jest to możliwe zostanie rozwiązany jeden z problemów milenijnych w matematyce. Stawiam na hipotezę BSD nastąpi ostry wzrost inflacji w wielu miejscach na świecie - m.in. w USA i UE pogorszy się dość wyraźnie stabilność termiczna naszego globu; zaczniemy obserwować intensywniejsze emisje metanu z rozmarzającej tundry; negacjoniści globalnego ocieplenia pochowają się w piwnicach nie nastąpią (jeszcze) żadne poważniejsze ruchy w porządku geopolitycznym i finansowej architekturze międzynarodowej. na to przyjdzie nam poczekać jeszcze co najmniej dekadę To tyle z mojej szklanej kuli. Jeśli chociaż jedno z powyższych się spełni, to stawiacie mi browara.

Last, but not least : zostanie zdobyty zimą K2, i być może nawet dokona tego polska ekipa* (team Gorzkowska-Kowalewski), która tam właśnie w tej chwili się wspina , gdy my pijemy szampana. ale szanse są mierne. Gorzkowska idzie bez butli tlenowej.

Jedziemy! Prorokuję, że w 2021 będzie w chuj poniedziałków i zajebiście dużo weekendów. Najlepszego!

leto (team Gorzkowska-Kowalewski), która tam właśnie w tej chwili się wspina , gdy my pijemy szampana. Kowalewski, to akurat chyba już nie. Jeśli Gorzkowska wejdzie na K2, (z butlą czy bez), to zajebiście się zdziwię 😀 Musiałby być cud, tzn. mega okno pogodowe i małe wiatry trasa zaporęczowana przez szerpów i ona wchodząca w mocnym zespole lokalsów. Ale jakoś w to nie wierzę, K2 zimą, to nie jest spacerek. To żywioł w czystej postaci. Dobra, rozpoczynam swoje predykcje. Dedykuję je @Obliteraror Wielki reset się zaczyna. Uciekacie z Polski póki czas, tylko w słonecznej Italii uprawiając oliwki przetrwacie, wielką smutę. Inaczej zaczipowani przez szczepionki będziecie niewolnikami systemu, traktowani gorzej niż bateryjki w Matrixie. Armagedon nadchodzi. Świat upada, pieniądz nic nie będzie warty, ratuj się kto może i uciekaj z Polin, bo Rada Żydów wszystko ustaliła. Jedyne co zostało, to tworzenie komuny i wyrzeknięcie się dotychczasowego życia!!!* *Informacja dla przypadkowego czytelnika, niewprowadzonego w meandry dwóch forów dyskusyjnych dla facetów. Ten post, jest podszyty sarkazmem i ironią i nie odzwierciedla moich prawdziwych poglądów, poza tymi dotyczącymi sytuacji w Karakorum 🙂

Będzie tak jak w 2020 Pis co chwilę bezsensowne nerwowe i niekonsekwentne ruchy. Rząd traci autorytet idą w dół, przy kolejnych wyborach wypadną. Trochę zbiedniejemy ale z prognozami o wielkiej zapaści to bym sobie raczej podarował naród trochę mądrzejszy jakaś jego część kpi sobie z lockdownów. Dużo bardzo interesujących przetasowań na rynku pracy. Odejście od idei megalopolis powrót do wsi i miasteczek co jest według mnie super. Wielkie skupiska ludzkie to tylko wylęgarnia społecznych patologii, rozrost idei życia wspólnotowego. Myszki będą dalej jebać Misiów, MIsie dalej będą tańczyć dla Myszek tutaj akurat bez zmian. Ludzie doceniają bardziej sztukę nie można już tak jebać wolnego czas w pubach więc z samych nudów sięgają po więcej filmów, teatru tv, wirtualnych wystaw. Ucierpią dzieci a bardziej ich zdolności do zawierania relacji. FAMEMMA zarobi bardzo dużo znowu, zidiocenie i kultura youtuberów tendencja wzrostowa ale głupota zawsze była opłacalna.

Jasnie_wielmozny Wielkie skupiska ludzkie to tylko wylęgarnia społecznych patologii Też to od jakiegoś czasu zauważam, ale mi się wydaje, że to dlatego, że daleko od miasta, praca jest bardziej “przy naturze” i człowiek jest bardziej umocowany w rzeczywistości.. A w miastach masz wszystkich w jednym miejscu, więc łatwiej im prać mózgi.. Poza tym, każdy w betonowym więzieniu, więc jakby się coś już do reszty zjebało to nawet ziemniaka nie zasadzisz, a na wsi owszem.. Ci na “górze” nie mają środków, żeby się zająć każdą owieczką z osobna, więc strategie mają “globalne”.. Na tych opornych przyjdzie czas na samym końcu 🙂 Jasnie_wielmozny Odejście od idei megalopolis powrót do wsi Myślę, że wiele osób zaczyna to rozważać, albo o tym intensywniej myśleć, ale powiem szczerze, że nie znam jeszcze nikogo, kto by już taką decyzję podjął definitywnie, oczywiście mówię o obrzeżach polskich miast, a nie o Italii 🙂 Pytanie, czy to ma być totalna zmiana sposobu patrzenia na życie, czy tylko miejscówki z nastawieniem na pracę zdalną.. No bo jeżeli to drugie, to tylko decyzja logistyczna, a nie światopoglądowa 🙂 Jasnie_wielmozny Myszki będą dalej jebać Misiów Stały element gry. Zawsze jakaś część facetów, bez względu na warunki, będzie na fali i będą mieli nadwyżki czasu i pieniędzy, żeby się porozglądać za dupeczkami, a tam czyli na mecie, kobiety będą czekać na zwycięzców, bez względu na to jaki będzie system.. Zastanawiałem się kiedyś nad tym, co by trzeba zrobić, żeby się to zmieniło, musiały by być jakieś zewnętrzne zagrożenia, które wywindują mężczyzn znowu na niezbędnych do przetrwania.. Dzisiaj nie ma prawdziwych wyzwań w życiu, no bo jakie.. Nie roztyć się? Przeć z nauką, żeby mieć lepszą pracę w korpo? Zapisać się na PUA i zaliczać laski? Większość ryzyk jest sztucznych i sam się musisz do nich zmusić, bo każdy żyje w ciepełku i musisz się zmuszać, żeby wyjść ze strefy komfortu.. nie jest to dobry inkubator dla “prawdziwych mężczyzn”..

statusquo statusquo tylko miejscówki z nastawieniem na pracę zdalną.. No bo jeżeli to drugie, to tylko decyzja logistyczna, a nie światopoglądowa Zmiana miejsca zamieszkania to właśnie pierwszy krok do zmian światopoglądowych. To co kiedyś była oznaką ucieczki teraz będzie oznaką zdrowej adaptacji. Patrząc na nieustające groźby bzdurnych lockdownów, które każdemu wychodzą bokiem. Wydaje mi się że fanami rządowych pomysłów są wyłącznie beneficjenci rządowych przetargów i urzędnicy i to też często przez zęby ze względów czysto finansowych no i oczywiście pojeby osoby niezrównoważone które objawiają się od razu w takich momentach historii. W małych społecznościach mandaty? Inspekcje? Będzie tego coraz mniej ludzie chcą dobrze żyć i w pewnym momencie te cyrki przestają mieć znaczenie ostatni rok to kopalnia socjologicznych obserwacji. statusquo Zastanawiałem się kiedyś nad tym, co by trzeba zrobić, żeby się to zmieniło, musiały by być jakieś zewnętrzne zagrożenia, które wywindują mężczyzn znowu na niezbędnych do przetrwania.. Pamiętaj, że takie zagrożenie eliminuje słabych, zostają silni i bezwzględni przy czym to dwie różne grupy. Więc nie nastąpiłaby zmiana pokoleniowa tylko selekcja naturalna.

Jasnie_wielmozny selekcja naturalna Zawsze jest jakiś czynnik, który decyduje o “dostępie do samic”, a dokładniej czynnik, który powoduje, że twoja wartość w ich oczach jest wysoka.. W świecie zwierząt jest to siła, bo ona się tam sprawdza w walce z przeciwnikami, ale i budzi respekt.. Świat ludzi jest trochę bardziej wyrafinowany. Jeśli nie ma prawdziwych wyzwań, to nie ma prawdziwego respektu.. W prawdzie miał bym respekt do kogoś kto schudł 20kg, albo poprowadził jakieś fajne szkolenie z IT, ale nie ma porównania z gladiatorem, który zabił w walce na śmierć i życie 20 przeciwników, albo pokonał lwa jakąś dzidą z drewna.. Chodzi mi po prostu, że kiedyś życie dawało naturalne challenge i nieliczni wychodzili z nich zwycięsko, ale każdy kto wyszedł był swojego rodzaju bohaterem, stąd powiedzenie, wrócę z tarczą, albo na tarczy.. dziś życie nie stawia przed tobą “prawdziwych” wyzwań, jeśli sam sobie ich nie postawisz, można zgnić.. I myślę, że ludzie sobie uświadamiają, że większość dzisiejszych wyzwań, to wyzwania “zastępcze” i stąd często bierze się apatia i brak motywacji.. Bo co to jest za sens życia “związać koniec z końcem”.. Jak człowiek młody i buzują chromony, to zawsze się coś znajdzie do roboty, ale też człowiek, przez system edukacyjny ma wokół siebie mnóstwo rówieśników, więc świat wydaje się “pełny”, ale jak się popracuje parę lat, każdy pójdzie w swoją stronę.. widzę po ludziach co się dzieje.. robota, obowiązki etc.. A kobiety na to wszystko patrzą i patrzą na to co faceci robią ze swoim życiem, co mają, jacy są, porównują i w sumie nic dziwnego, że tracą szacunek i szukają rozrywki skoro misio w zasadzie żyje tylko pracą.. A może przydała by się jakaś selekcja naturalna.. 🙂 ? Kiedyś słuchałem, że jak ludzie bazują na medycynie, to później masa różnych cukrzyków i innych przekazuje geny.. Niby dobrze, ale następne pokolenie będzie uzależnione od medykamentów, aż koniec końców, człowiek nie będzie w stanie egzystować bez technologii. Nie mówiąc już o tym, że jak rak na naszej społeczności rośnie big pharma.. Tylko pytanie.. co będzie jak kiedyś kiedyś, będzie jakaś wojna i zabraknie leków? W sumie, po części jest tak trochę teraz, kiedy służba zdrowia straciła przepustowość, to każdy zależny od jej usług bardzo szybko idzie do piachu.. Ale to moim zdaniem dobre doświadczenie, bo uświadamia, że prawdziwe życie jest tylko wtedy, kiedy jesteśmy absolutnie samowystarczalni.. A jeśli żyjemy kosztem czegoś, to jest to życie na kredyt i może się niespodziewanie i raptownie skończyć, jak tego czegoś zabraknie..

@statusquo Gdy zgłębiałem istotę swoich niepowodzeń to zapytałem sam siebie a czy jakby była wojna to też siedziałbyś jak taka smętna łajza? Nie, nie, to wtedy nie było by opcji na pewno bym poszedł. Bla, bla, bla, czasy są zawsze takie same kto chce być smętną łajzą będzie nią zawsze jest wieeeeeeeeele możliwości aby stać się pewnego rodzaju bohaterem. Przede wszystkim szkoda energii na obracanie się i porównywanie. Uważam, że przede wszystkim misją każdego z nas jest uświadomienie że wszechmocny wielki Bóg wyznaczył każdemu z nas misje na tej Ziemi kto to wie i czuję wie o czym mówię. Ale po te wiedzę trzeba się wiele napocić i nachodzić tak jak sama misja to projekt wieloletni, droga do doskonałości ciała i ducha oraz intelektu. Ludzie z misją pchają ten świat do przodu reszta je chipsy a kiedyś ta reszta umierała z głodu. W święta gadałem z jedną ciotką 60plus i ciotka mówi, że to mężczyźni wywołują wojny i są źródłem nieszczęść. Zapytałem a kto na nich ginie, mężczyźni. Ciotka na to mężczyźni wywołują to niech giną XD. Ciociu wywołują psychopaci i malwersanci i nie oni na nich giną ciotka coś tam zaczęła pierdolić i w 3 sekundy przeszła na to, że wkurwia ją nowa lodówka niby jest Koreańska a wyczytała Made in China i się ciągle psuje a taka droga była. Pytam ciotki czyja to wina, że nie sprawdziła made co- jest owa lodówka do kogo te pretensje? Może i bzdura ale ta bzdura uświadomiła mi w tamtym momencie, że upadek mężczyzn sprawił że babski lament stał się argumentem w dzisiejszych czasach i absolutna racjonalizacja słabości na każdym szczeblu wynika przez śmierć męskiego pierwiastka.

Jasnie_wielmozny Może i bzdura ale ta bzdura uświadomiła mi w tamtym momencie, że upadek mężczyzn sprawił że babski lament stał się argumentem w dzisiejszych czasach i absolutna racjonalizacja słabości na każdym szczeblu wynika przez śmierć męskiego pierwiastka. No to, chłopaki, co z tym robimy?

2021 .. SO IT BEGINS...

leto

No dobra, za 3 godziny mija styczeń 2021. W tym miesiącu wydarzyło się, m.in.:

pierwsze w historii zimowe wejście na K2
atak jakichś ziutków od Trumpa/QAnon na Kapitol
pierwszy w historii atak spekulacyjny (na dużą skalę, najwyraźniej udany) skoordynowany przez Reddita. Wall Street się zesrała, zobaczymy co się będzie działo jutro po otwarciu rynków. Jak dotychczas, w zależności kogo pytasz, fundusze hedgingowe popłynęły na 20 do 70 mld $ w miesiąc.

Mam wrażenie, że ten rok jest jakiś… nietypowy!

Imbryk

leto mija styczeń 2021. W tym miesiącu wydarzyło się

Zmarł Papcio Chmiel w wieku 97 lat.

Ola

leto mija styczeń 2021. W tym miesiącu wydarzyło się

Prawo do aborcji w Polsce zaostrzono na tyle, że bardziej rygorystyczne obowiązuje w Europie tylko na Malcie i w San Marino 🤡

« Poprzednia strona