Imbryk Co Wy na to?
Jak zmienić nawyk żarcia słodkiego?
Czym się oszukiwać przez pierwszy rok?
Rzadko mam ochotę, bo dbam o wszystkie potrzebne składniki w swoim codziennym żywieniu, po prostu nie mam na słodycze ochoty. Częściej raczej na niezdrową przekąskę w postaci chipsów. To moja jedyna słabość. Rzadko bywam naprawdę głodna, żeby zjeść coś bardzo kalorycznego. Ciężko było, bo uprzednio borykałam się z niedożywieniem i ciągle miałam ochotę na takie rzeczy. Teraz dbam o różnorodność. Mam więcej czasu na przygotowywanie posiłków.
Nauczyłam się jeść chipsy z jarmużu, pieczone warzywa z sosami. Pieczone bataty są naprawdę słodkie i sycące.
Co do słodkich rzeczy - placuszki owsiane z bananem i inne desery na bazie owoców. Koktajle owocowe.
Nie spożywam w ogóle pieczywa, chyba, że chrupkie. Wszystko pełnoziarniste. Dużo ryb i warzyw, i często przyrządzam na parowarze.
Częściej też celebruję spożywanie jedzenia. Staram się nie spożywać w biegu (choć różnie z tym bywa).
Zmieniłam również stosunek do przygotowywania posiłków. To w końcu coś dla mnie, zrobione z sercem.
Najważniejsza zasada, to nie traktować swojego brzucha jak śmietnik.