Nieogradowany A nie, ja z tych, co tańczą w samotności. Nigdy nie byłam na dyskotece ani technoparty, ale mieszkam w Berlinie, więc okoliczności mocno sprzyjające i chyba się kiedyś wybiorę.
MalVina Mi się też najlepiej tańczy z tatą! Podziwiam przede wszystkim jego kondycję, no starszy pan z brzuszkiem, a na parkiecie mnie zawsze przegoni 😅
W ogóle zauważyłam, że osoby koło 40/50 lat tańczą lepiej niż młodzi. A starsi, koło 60/70 lat tańczą z takim wdziękiem i gracją, że zazdroszczę. Już kilka razy na weselach to zauważyłam.