Imbryk Może jak się ktoś interesuje czymś to lepiej obstawiać niż paczkę fajek wypalać. Też fakt.
Dokładnie tak to traktuję. Swego czasu byłem zszokowany jak można wydać 5000 zł na wędkę 😲 Jak, kurwa jak??? Cisnąłem najgorsze epitety. Ale zrozumiałem, że gówno wiem o czyichś zainteresowaniach, hobby, odchyłach. To co daje nam przyjemną adrenalinkę, odprężenie, dopaminę, to kwestia indywidualna i nasze '“słuchaj, ja ci wyjaśnię dlaczego błądzisz” najczęściej jest naszym osobistym przekonaniem.
Miałem fajny strzał za 5 złotych około 1400zł. I nie sama proporcja zrobiła na mnie wrażenie, ale adrenalina w śledzeniu wyników i trafienie 4 remisów na jednym kuponie. Fajne to było. Nigdy się nie powtórzyło, nawet nie założyłem że już jestem ekspertem i czas zastawiać samochód, dom, bo znalazłem złoty środek. Nic z tych rzeczy. Ale przyjemne to było. Człowiek jest istotą która lubi przyjemności nie do końca nobilitujące 😉