Panowie, Kontynuując dyskusję z chatu - rząd polski wprowadza przepisy, które pozwolą politykom i przemysłowi farmaceutycznemu niemal dowolnie manipulować rzeczywistością, pozostając przy tym bezkarnymi. Pandemiczna narracja zdominowała całkowicie media i rzeczywistość (pomimo faktu, że twarde dane statystyczne i logika jej nie potwierdzają). Pamiętacie jak 7 miesięcy temu poszła pierwsza fala kampanii strachu i pokazywano nam ludzi umierających na ulicach w Chinach? Cóż, 7 miesięcy później żyję wśród panującej, rzekomo, morderczej epidemii, nikt na ulicach nie umiera a epidemia jest tak groźna, że media muszą o niej przypominać 24/7. Bo ludzie nie zauważyliby jak jest groźnie. Coraz więcej socjalizmu i “opiekuńczego” państwa. Kagańce na pysku, gdy spacerujesz po ulicy, politycy decydują gdzie możesz pójść a gdzie nie możesz, media cenzurują wiadomości inne, niż ogólnie akceptowana (globalna!) propaganda. Co w takiej sytuacji robicie?

azagoth Co w takiej sytuacji robicie? Osobiście nie chodzę w maseczkach. Złapią to złapią, pójdę do sądu. W sklepie niestety muszę, bo mnie nie wpuszczą. Aczkolwiek coraz bardziej przekonuje się do zakupów on-line. Tyle ile mogę, tyle udzielam się na różnych forach i dziele się swoimi wnioskami na temat pandemii etc. Ktoś to lajkuje, ktoś to czyta. Jest jakiś ruch. Niestety żyjemy w świecie gdzie mnóstwo osób jest totalnie zmanipulowanych. Tacy ludzie są zdecydowaną większością. Bez zrozumienia podstawowych spraw ekonomii, życia społecznego. Czyli typowe betony!

Niestety betonów w naszym kraju nie brakuje. Rozjebali szkolnictwo po 2000 r. po całości i teraz większość to bezrozumne imbecyle. Co do pandemii i wirusa to mi się też nie chce w to wierzyć, ale znam osobę która przechodziła tego wirusa podobno i puki co ma problem z odzyskaniem w pełni węchu. Objawy miała takie jak bardzo mocny ból pleców, wysoka gorączna, utrata smaku na okres 2 tygodni i utrata węchu który jeszcze nie dokońca wrócił oraz smarkanie, ale bez kaszlu i problemów z oddychaniem. Wychodzi na to że widocznie jest wiele mutacji jakiegoś wirusa zwanego COVIDem 19.

azagoth Co w takiej sytuacji robicie? Żyję dalej tak jak żyłem lecz niestety z ograniczeniami, niestety dostosowując się do obostrzeń (maseczka w pracy i na ulicy, brak podróży zagranicznych). Czuję skuteczne uwiązanie ekonomiczne i prawne do miejsca, banku, pracodawcy. (etat, kredyt hipoteczny itp.) Bardzo mało słucham wiadomości, więc nie wiem ile tysięcy zachorowań mieliśmy dziś i w którym kraju.

Też się odciąłem od śledzenia tych zachorowań gdyż strasznie ryje to głowe. Ostatnio próbowałem porozmawiać ze znajomym który tak śledzi te statystyki że aktualnie zachowuje się jak fanatyk czyli umysłowo chory z którym nie da się normalnie porozmawiać, a o spotkaniu to już zapomnij bo robi ze strachu w spodnie.

Ja zaobserwowałem tragiczną przemianę u moich rodziców. Codzienne oglądanie telewizji i kampanii strachu zrobiło z racjonalnych ludzi (w marcu/kwietniu wszystko normalnie) zastraszonych, karnych obywateli 🙁

azagoth U mnie to samo. O ile tata jeszcze kilka miesięcy temu myślał racjonalnie, może nie w 100% ,ale jednak. Tak dziś to już kopiuj wklej TVP.

Themotha @azagoth Moi ograniczyli tv do minimum, co prawda dalej jakiś express na TTV obejrzą ale chyba odcięli się od TVPIS. Nie są jakoś mega wystraszeni no ale to nie są starzy ludzie mają po 50 lat dopiero. Chociaż moja babcia też przy ostatniej imprezie rodzinnej jak rozmawiała ze mną to nie wydawała sie przestraszona. No ale ona siedzi na wsi, czasem rowerkiem do miasta pojedzie i ma wyjebane. azagoth Co w takiej sytuacji robicie? Ja wychodzę coraz mniej, pracuję więcej co by w domu zbyt długo nie siedzieć. Chociaż jakoś dużo normalnie nie wychodziłem na miasto więc aż tak tego nie odczuwam. Tylko muszę ustawić sobie siłownię pod nowy tryb życia o ile jej nie zamknęli. Na razie uskuteczniam treningi w domu. Themotha W sklepie niestety muszę, bo mnie nie wpuszczą. Aczkolwiek coraz bardziej przekonuje się do zakupów on-line. Ja przed pandemią już chodziłem tylko do spożywczego tak zwanego. Większość rzeczy już od dawna kupuję w trybie on line. @azagoth a jak sytuacja wygląda w twoim kraju? Też im tak odjebało? Nas zaraz pozamykają w domach.

Sydney @azagoth a jak sytuacja wygląda w twoim kraju? Też im tak odjebało? Nas zaraz pozamykają w domach U mnie w miarę “normalnie” - trzeba maskę nakładać, gdy wchodzisz do sklepu (czy innego miejsca, gdzie jest duże zagęszczenie ludzi). Ale jak nie masz to nikt się nie rzuca - czasem zwrócą uwagę (ze względu na fakt, że mogą zabulić jakiś mandat) a czasem nikt nawet nie podejdzie (sam często to testuję). Nie widziałem krucjat maseczkowców ani Policji aresztującej ludzi za brak maseczki A poza tym wyjebane. Jak nie oglądasz TV to żyjesz normalnie. Ci z moich znajomych, którzy siedzą w mediach i TV co jakiś czas przysyłają alarmujące wieści. Ci, którzy nie śledzą mediów, żyją normalnie.

azagoth przemianę u moich rodziców. Codzienne oglądanie telewizji i kampanii strachu zrobiło z racjonalnych ludzi No i tu jest problem dwojaki , medyczny i psychiczny. Wirus istnieje, bo kilka osób z mojego najbliższego otoczenia, w wieku 30-45 lat, przechorowało toto, niemal normalna grypa Ale ponad 60-70 lat jakby to złapali, nie wiem jak by ich organizmy zareagowały. Więc nie dziwię się psychozie rodziców, lecz ja sam mam to w dupie, jak się zdarzy złapać - przechoruję, w 99,9% wyzdrowieję, w 0,01% umrę.

Imbryk Ale ponad 60-70 lat jakby to złapali, nie wiem jak by ich organizmy zareagowały. Więc nie dziwię się psychozie rodziców, lecz ja sam mam to w dupie, jak się zdarzy złapać - przechoruję, w 99,9% wyzdrowieję, w 0,01% umrę. Co ci da życie w strachu? Jutro na pasach może Cię zabić pijany kierowca albo pójdziesz do szpitala zarażą Cię jakąś sepsą i też zejdziesz, możliwości masz wiele. Najlepiej zamknąć się w domu i już nigdy nie wyjść? No proszę Cię, codziennie ocieramy się o śmierć tak na prawdę. Co do ludzi w wieku 70+ lat to ich często grypa rozkłada. Dlaczego? Przecież oni często mają już choroby typu cukrzyca, choroby układu krążenia, raka etc. taki wirus może przyspieszy ich zgon o kilka lat. Może brzmię jak cynik (jest to moim zamiarem, po prostu skupiam się na faktach a nie emocyjkach) ale zatrzymanie świata nie zatrzyma wirusa, wirusy istnieją odkąd istnieją dłużej niż my (ludzie) na tym świecie. Gdzieś wyczytałem, że brały czynny udział w ewolucji człowieka. azagoth Jak nie oglądasz TV to żyjesz normalnie. Ci z moich znajomych, którzy siedzą w mediach i TV co jakiś czas przysyłają alarmujące wieści. Ci, którzy nie śledzą mediów, żyją normalnie. W Polsce pewnie byłoby podobnie, gdyby większość wyjebała TV i radio. Nie mniej dzięki za raport, czyli są jeszcze w miarę “normalne” kraje….

Pseudo-pandemia, waląca się ekonomia, więcej socjalizmu i zamordyzmu - co dalej?

Themotha

Nieidealny Polepszyć sytuację mogła by całkowita zmiana tego systemu na prywatny lub w większości prywatny, a pieniądze powinny iść za pacjentem. To co funkcjonuje w tej chwili to już nawet nie żart czy kpina, to patologia.

Otóż to!

Warto też zwrócić uwagę na tak prozaiczną rzecz jak zadbanie toalet w różnych miejscach

Tam gdzie się płaci, to toalety są czyste i zadbane
Tam gdzie się nie płaci, jest pierdolnik i syf

Trochę odbiegłem od tematu, ale to podobnie wygląda

Nieidealny To co funkcjonuje w tej chwili to już nawet nie żart czy kpina, to patologia.

Tam gdzie państwo ingeruje jest po prostu patologia i dramat

Szczególnie złodziejskie państwo polskie

NimfaWodna

Themotha Warto też zwrócić uwagę na tak prozaiczną rzecz jak zadbanie toalet w różnych miejscach

Tam gdzie się płaci, to toalety są czyste i zadbane
Tam gdzie się nie płaci, jest pierdolnik i syf

W tej sytuacji medal ma 2 strony.
Po 1. Tam gdzie się płaci ktoś z reguły siedzi i ludzie się wstydzą- tak wstydzą pozostawić syf. A w takiej galerii to kibel zajebie po deske ale nikt po nim nie wejdzie i nie sprawdzi.
Zwyczajny ludzki czynnik wstydu działa.
Po 2. Tam gdzie się płaci musi być wyższa jakość bo(tu dochodzimy do pierwszego) człowiek woli zapłacić by nie czuć się jak zwierze. Wpada w koło: “tu jest czysto więc pozostawie czystość”.
To samo jest z prywatną służbą zdrowia. Płacisz za porade medyczną bo jest wyższej jakości. I nie chcesz już jak zwierze korzystać z państwowej która leczy doraźnie i to niezbyt udolnie.

JAL

leto alternatywa?

Korzystam z alternatywy prywatnej - jak większość osób, które znam. Jestem zwolennikiem uwolnienia składki zdrowotnej
do mojej własnej dyspozycji i prywatyzacji rynku usług medycznych. NFZ nadal mogłoby uczestniczyć w rynku - po prostu nie chcę, by był monopolistą, a konsumentowi dać wybór.

leto

Nieidealny Polepszyć sytuację mogła by całkowita zmiana tego systemu na prywatny lub w większości prywatny, a pieniądze powinny iść za pacjentem.

I jak to działa w USA? 😉

Nieidealny Proszę bardzo, nie trzeba nawet za wiele myśleć. Wystarczy spojrzeć na statystyki, np. taki system zdrowotny Singapuru został uznany przez Bloomberga w 2014 i w 2020 za najbardziej efektywny system zdrowotny na świecie. Może w tą stronę?

O, i to jest konkret. Muszę doczytać o tym, jak to tam funkcjonuje.

JAL Korzystam z alternatywy prywatnej - jak większość osób, które znam.

Bypass tętnicy wieńcowej masz w pakiecie? Przeszczep serca?

Nieidealny

leto I jak to działa w USA?

Źle zadane pytanie, jak to działało w USA przed obamacare 😉

leto O, i to jest konkret. Muszę doczytać o tym, jak to tam funkcjonuje.

Polecam, to nie system z mojej bajki i nadal jest w nim rola państwa - ale jak widać tam działa.

JAL

leto I jak to działa w USA?

Tak, ze np. Polacy robią prywatne zrzutki i dolatują z drugiego końca świata, aby uratować zdrowie i życie. Ale można by polemizowąć na ile system jest prywatny, a na ile hybrydowy (np. Obamacare) , Ale daleki jestem od hurraoptymistycznego oceniania. Tutaj jest całkiem dobra analiza:

https://www.health.harvard.edu/blog/is-our-healthcare-system-broken-202107132542

leto Bypass tętnicy wieńcowej masz w pakiecie? Przeszczep serca?

Zależy od pakietu. Ja nie mam.

https://www.ubezpieczeniaonline.pl/na-zycie/a/ubezpieczenie-po-przejsciu-powaznej-choroby/3.html

Imbryk

leto Imbryk @JAL alternatywa?

Odpowiedz na pytanie @JAL .
Edit: kurka, nie ten wątek!

Alternatywa do marnowania wysokich podatków?
Utrzymać podatki na obecnym poziomie i lepiej zarządzać służbą zdrowia. = Prywatyzować gdzie się da.
A najlepiej obniżyć.

leto

Imbryk Utrzymać podatki na obecnym poziomie i lepiej zarządzać służbą zdrowia.

Brzmi dość ogólnikowo, ale co do zasady się zgodzę.

Imbryk najlepiej obniżyć.

Hmmm zmniejszenie nakładów pomogłoby służbie zdrowia? No nie wydaje mi się.

Imbryk My na forum jako obywatele zgłaszamy problemy zaistniałe w naszym otoczeni, nie jesteśmy ekspertami ani decydentami.

Swoją drogą, mam w związku z tym pewien pomysł natury polityczno-organizacyjnej, może kiedyś opiszę, jak będę miał więcej czasu. Spoiler: demokracja partycypacyjna via Jira xd

Imbryk oczekujesz od pacjenta żeby przyszedł z opisem objawów oraz opracowanym planem leczenia i proponowanym dawkowaniem leków?

Nie, ale z drugiej strony mierzi mnie stękanie ludzi którym ratowane jest życie, a narzekają na paróweczki na sali i to, że piguła nie pozwala się szwędać po oddziale.

Imbryk Już działało, już się rozkręcało i ktoś zlikwidował. Dlaczego?

Moim zdaniem ten system był gupi

Imbryk

NimfaWodna Lekarz Cię przyjmie jak będziesz negatywny. To jest największy absurd tego wszystkiego.

Pandemia sprawiła że mamy rozkurwiony system. Pokurwioną mentalność, zaszczepiony wszędzie strach, politycy mają w dupie katastrofy, służba zdrowia lata jak kurczak bez głowy, zabijając przy okazji pacjentów będących pod jej opieką

leto Z tego, co przedstawiacie, nie wyłania się nawet diagnoza problemu

A co to jest posiedzenie komisji ds. służby zdrowia?
My na forum jako obywatele zgłaszamy problemy zaistniałe w naszym otoczeni, nie jesteśmy ekspertami ani decydentami.

@leto oczekujesz od pacjenta żeby przyszedł z opisem objawów oraz opracowanym planem leczenia i proponowanym dawkowaniem leków?

Aha i jeszcze trafną diagnozą, w końcu pacjent wie co mu jest.

JAL

Imbryk Pandemia sprawiła że mamy rozkurwiony system.

Pandemia pogłębiła problem i wyeksponowała go na świeczniku. Jednak on istniał już bardzo długo.

NimfaWodna

Imbryk Pandemia sprawiła że mamy rozkurwiony system.

Zawsze był rozkurwiony. Covidoza tylko to ukazała w świetle dziennym.

Imbryk

@JAL masz rację, dodatkowo wg mnie wynalazki jak pozytywne testy i teleporady po prostu atomowo rozjebały jeszcze jako dltako działający system.

Mam przypadek znajomej, która załapała się na ważną operację dzień przed zamknięciem całego oddziału i nie wiem, przerobieniem na kowidowy, na czas nieokreślony.

Sorry, kowid, teleporada albo radź sobie sam, ewentualnie izolatka i leczymy Cię na nie urazówce tylko na kowidowym. Nadgarstek Ci puchnie, a chuj tam, kowid ważny, kowid, kowid!

@leto @Nieidealny @Themotha przypomnijcie mi, może znacie lepiej temat.

Paręnaście lat temu Sośnierz, ojciec młodego Sośnierza z Konfy, reformował służbę zdrowia i wprowadzał “pieniądz za pacjentem”, system 12 kas chorych.

Już działało, już się rozkręcało i ktoś zlikwidował. Dlaczego?

Themotha

Imbryk przypomnijcie mi, może znacie lepiej temat.

Nie znam tematu niestety, także się nie wypowiadam 😀

Imbryk

leto Hmmm zmniejszenie nakładów pomogłoby służbie zdrowia? No nie wydaje mi się.

@leto obniżyć podatki, nie nakłady.
Ty wierzysz, że podwyższając podatki one idą tam, gdzie minister finansów Ci powie, że idą? Serio?

leto polityczno-organizacyjnej, może kiedyś opiszę, jak będę miał więcej czasu. Spoiler: demokracja partycypacyjna via Jira

Opisz go w dziale o socjalizmie.

leto narzekają na paróweczki na sali i to, że piguła nie pozwala się szwędać po oddziale

Słyszałem że straszyli go śmiercią, sprawili mu ból & ryzyko złym wkłuciem oraz dawali wybór typu “umrzesz z rurą w gardle”. Ogólnie gościu był przestraszony.

Ja nie Jestem kłótliwy, możliwe że w jego sytuacji bym tam umarł.

leto

Imbryk obniżyć podatki, nie nakłady.

Ale to się tak nie da. Trzebaby uciąć w innych miejscach, lub zwiększyć zadłużenie budżetu państwa.

leto

Imbryk mu ból & ryzyko złym wkłuciem

Not meaning to rain on your parade, ale pielęgniarka która mi 2 tyg temu zjebała wkłucie była zatrudniona przez jak najbardziej prywatną Diagnostykę, a za całą usługę (badania krwi) zapłaciłem ponad 600 pln

Muszę jednak dodać na obronę kapitalistów złodziei, że wyniki były ekspresowo

Imbryk

leto Ale to się tak nie da. Trzebaby uciąć w innych miejscach, lub zwiększyć zadłużenie budżetu państwa

Świetnie, ucinamy świeżo przyznane premie dla polityków.

leto

Imbryk hahaha przecież to są grosze. Prędzej szukaj tego hajsu w 500+

Imbryk

leto Not meaning to rain on your parade, ale pielęgniarka która mi 2 tyg temu zjebała wkłucie była zatrudniona przez jak najbardziej prywatną

Yyy kurwa @leto . Ja piszę że gościu się bał i go bolało, a Ty że prywatnie też zjebało.
Zjebała, to dawaj pozew o odszkodowanie. Usługa źle wykonana, prywaciarz ma beknąć.

Błędy ludzkie są zawsze, pytanie jak traktuje się klienta gdy przyjdzie z reklamacją a jak g9wno wartego pacjenta za darmo.

leto Prędzej szukaj tego hajsu w 500+

Dobrze, że przypomniałeś. Uciąć 500+.

leto

Imbryk Zjebała, to dawaj pozew o odszkodowanie.

Nie, bo nie jestem drama queen

Imbryk Błędy ludzkie są zawsze

O, ta mądra konstatacja pojawia się chyba po raz pierwszy w tym wątku 😃

Imbryk jak g9wno wartego pacjenta za darmo

Za pacjenta płaci NFZ. Nie ma jakiejś gigantycznej różnicy, normą w PL jest że przychodnie i szpitale (jak i poszczególni lekarze) wykonują w tym samym miejscu te same usługi dla zarówno płacących z własnej kieszeni, z ubezpieczenia prywatnego, jak i państwowego.

Imbryk Uciąć 500+.

I wprowadzić UBI 🎉

Imbryk

leto I wprowadzić UBI

Uciąć 500+ i NIE wprowadzać UBI.

NimfaWodna

leto Za pacjenta płaci NFZ. Nie ma jakiejś gigantycznej różnicy, normą w PL jest że przychodnie i szpitale (jak i poszczególni lekarze) wykonują w tym samym miejscu te same usługi dla zarówno płacących z własnej kieszeni, z ubezpieczenia prywatnego, jak i państwowego.

Hahaha
Wielokrotnie widziałam jak ludzie stoją w kolejce do lekarza na NFZ i nagle między pacjentami wchodzą osoby prywatnie. Choć lekarz świadczy w tym momencie usługi na rzecz NFZ. Po co przyjmować do 20 pacjentów prywatnie jak można do 17 bo tych kilku z NFZ się nie załapie na rzecz tych prywatnych.
Tak wygląda leczenie w Polsce.
Państwo ginekolodzy zarabiający na pacjentkach nie wydadzą na sprzęt usg tylko zapraszają do szpitala swoje pacjentki w czasie ich dyżuru. A jak przyjedzie ciężarna rodzic to usg zajęte.

« Poprzednia strona Następna strona »