Breadcrumbing

tenodkota

Witam!

Słuchając wczoraj vloga i zainspirowany tematem @CheshireKitty, chciałem spytać się was o Breadcrumbing.

Breadcrumbing (Kruszonka? 🤔):
technika manipulacji, polegająca na “prowadzenie kogoś w romantyczny sposób za pomocą forów internetowych lub elektronicznych (np. mediów społecznościowych lub SMS-ów), aby utrzymać czyjeś zainteresowanie tobą, nawet jeśli nigdy nie zamierzasz się z nim romantycznie związać”
czy “akt wysyłania zalotnych, ale niezobowiązujących sygnałów w celu zwabienia romantycznego partnera bez ponoszenia dużego wysiłku. Zasadniczo kogoś zwodząc”.

O ile pojęcie jest dla mnie nowe, to z samą metodą zetknąłem się wcześniej 😉

Forumowicze, czy mieliście okazję się z tym spotkać ( 🤣 ) i jak odbieracie taką formę zalotów/manipulacji??
Panowie, czy kiedyś daliście się nabrać na taką metodę?
Drogie Panie, czy kiedyś ją stosowałyście i jeśli tak, to czemu?
Zapraszam do dyskusji.

MalVina

tenodkota nie miałam pojęcia, że to się jakoś nazywa. Miałam z tym styczność i to dość długo Pan mnie takimi rzeczami zwodził, prawie 2 lata, spotkanie w “realu” odpadało zawsze, bo on nie ma czasu, bo on nie ma kasy (chwilowy kryzys co chwilę), bo nie ma ochoty itd. dużo gładkiej gadki, górnolotnych myśli, pieknych wspólnych planów. Okazało się, że pan nie miał nigdy zamiaru tego przenosić do prawdziwego życia, same wirtualne emocje mu wystarczały do szczęścia.

Imbryk

tenodkota Panowie, czy kiedyś daliście się nabrać na taką metodę?

Aaa zdarzyło mi się, pani niby super zainteresowana spotkaniem, ale jak przycisnąłem po dwóch tygodniach kłapania na czacie to się okazało że tylko lubi sobie poklikać. Uciąłem temat i tyle. Nie mam czasu na bezcelowe czatowanie.

tenodkota

MalVina dzięki za pierwszą odpowiedz.
Przykro mi słyszeć, że coś takiego cię spotkało 🙁

Moja niedoszła spędziła trzy lata w związku z facetem, który jak się okazało, nigdy nie miał zamiaru się z nią związać.
Nie muszę mówić, jak zdruzgotana wyszła z tego układu - zwłaszcza jako młoda kobieta.

Schemat ten, nie jest wiec rzadki i pozostaje zastanawiać się, czy jest jakiś wspólny mianownik między tymi przykładami.