CheshireKitty Czy wszyscy mężczyźni mają taka tendencje do hmm łatwego wyrzucania rzeczy?
Ja tak nie mam, wręcz przeciwnie. Graciarz jestem i zbieracz. Jeszcze jak do szkoły chodziłem to zaczynałem od zbierania różnych rzeczy np. historyjki z gum turbo, puszki, etykiety, kapsle, żołnierzyki itp. Dziś mam już tylko kilka działów, które zbieram ale i tak zajmują sporo miejsca. Nawet stare zeszyty ze szkoły by się jeszcze gdzieś znalazły jakbym poszperał po pudłach w piwnicy.
Mam też sporo książek, które zostawiam czasem w różnych dziwnych miejscach, np w łazience czy w kuchni, jednak później wracają na regał.
Ogólnie to mam to chyba po tatusiu, który także ma wszystko tylko z trochę innych kategorii. O jakiekolwiek narzędzie bym go nie zapytał to ma.
Niedawno znalazłem kolekcje biletów miesięcznych z czasów szkolnych… pooglądałem, powspominałem… I jak tu wyrzucać kawałek swojej historii?