@Antoniusz dokończyłam dziś oglądać pierwszy film. Co do codziennego podniecania zgadzam się w pełnej rozciągłości. Ja to robie podświadomie wiec dla mnie to nic odkrywczego. Najczęściej przychodzi poprzez muzyke, zapach albo dotyk. Pamiętam jak podniecało mnie dotykanie moich roślinek, zapach bazyli pocieranej w palcach(gdzieś widziałam już jak ludzie trenują na owocach).Myśle że jest to budowanie swojej energii poprzez uaktywanianie każdego ze zmysłów. Dla mnie jest to naturalne ale dla nieświadomych to dobry przykład na ćwiczenie.
Teraz kwestia intencji i uwalnainia energii. Jeśli ktoś choć troche ma pojęcia w kwestiach fizyki a ma też rozbudowaną strefe ja ją pieszczotliwie nazywama metafizyką (tu chyba padły słowa duchowości), to rozumie te zależności.
Tu mamy właśnie tematyke czakr. Ja mam zablokowaną czakre gardła ale nie chce wyjaśniać z jakiego powodu.
Reszta funkcjonuje całkiem dobrze 😊