Witaj gościu, dołącz do nas! Dołącz   Zaloguj się
Miały być zaręczyny a jest rozstanie
#13

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-09-2022, 15:01 PM przez Dass.)

(26-09-2022, 03:17 AM)Leorth napisał(a): @"Dass" Spójrz na chłodno na to, co napisałeś. I wierz mi, że normalna kobieta tak nie postępuje. Kobiety są emocjonalnymi istotami, ale nie są aż tak pierdolnięte.

Nie wiem, czy Twoja kobieta ma bordera, ale bardzo mi go przypomina. I wiem, że chcesz wrócić (i nie potrafisz tego wytłumaczyć), bo tak to właśnie działa. Serce wygrywa z rozumem, a takie osoby (z borderem) to nasilają.

Pamiętaj, że jeżeli teraz już są takie bzdurne szantaże emocjonalne o zwykłą poduszkę to wyobraź sobie co by było za 5 lat? Wspólne wakacje do Twojego wymarzonego miejsca, które zapewne by Ci obrzydziła. Codzienna proza wyglądałaby tak, że robiłaby Ci wyrzut o to, że ona musiała wynieść śmieci albo, że coś miałeś zrobić. Częste kłótnie, ciche dni, brak seksu itp Byłyby sytuacje mniejsze i większe - całość potrafi doprowadzić do szału.

Wiem, że chciałbyś, byśmy wynaleźli jakieś rozwiązanie dla Twojej sytuacji, abyście mogli być razem, ale ja tu tego nie widzę.
Zrobisz oczywiście co zechcesz - moim zdaniem to błogosławieństwo, że ona nie chce z Tobą być. Jeżeli to była
Twoja pierwsza dziewczyna to tym bardziej. Masz obecnie 23 lata...? Nie dziś, nie jutro, nie za pół roku - ale jeśli już z nią nie będziesz i poznasz kogoś wyjątkowego - niekoniecznie w wyjątkowy sposób - to mi podziękujesz. Jeśli oczywiście to już koniec. Zrobisz jednak co zechcesz...

No właśnie to moja pierwsza dziewczyna i dała mi ciepło i bliskość kiedy miałem gorszy okres (czyli na początku naszego związku) no i bardzo się wtedy do niej przywiązałem mimo że też była dla mnie wredna wtedy i czasami się zastanawiam jak mogłem jej pozwolić się tak traktować, pewne bariery względem do niej się we mnie zakodowały wtedy ale z czasem ona zmieniła swoje zachowanie na lepsze a ja w sumie zacząłem się zachowywać trochę tak jak ona na początku i nie mogłem tych blokad jakoś przebić, dlatego chyba z czasem nie dawałem z siebie wszystkiego dla niej, a ona, tak jak pod koniec związku, starała się i dbała o mnie aczkolwiek dużo z tych wad nadal w niej było i trochę to teraz zaczynam dostrzegać, że to nie padło tylko z mojej winy.

No właśnie to moja pierwsza dziewczyna i dała mi ciepło i bliskość kiedy miałem gorszy okres (czyli na początku naszego związku) no i bardzo się wtedy do niej przywiązałem mimo że też była dla mnie wredna wtedy i czasami się zastanawiam jak mogłem jej pozwolić się tak traktować, pewne bariery względem do niej się we mnie zakodowały wtedy ale z czasem ona zmieniła swoje zachowanie na lepsze a ja w sumie zacząłem się zachowywać trochę tak jak ona na początku i nie mogłem tych blokad jakoś przebić, dlatego chyba z czasem nie dawałem z siebie wszystkiego dla niej, a ona, tak jak pod koniec związku, starała się i dbała o mnie aczkolwiek dużo z tych wad nadal w niej było i trochę to teraz zaczynam dostrzegać, że to nie padło tylko z mojej winy.

Odpowiedz
#14

Wielu facetów z sentymentem wspomina swoją pierwszą poważną dziewczynę i porównuje każdą następną do niej i to jest normalne.
Oczywiście, że wasz związek nie rozpadł się tylko z Twojej winy, ale również z jej winy - można powiedzieć, że wina leży po środku.
Twój młody wiek działa na Twoją korzyść, bo prawie na pewno poznasz jeszcze nie jedną dziewczynę tak samo lub bardziej atrakcyjną fizycznie jak Twoja ex i jednocześnie odpowiadającą Ci pod względem osobowości.
Na razie zrób tak jak napisał Ci Leorth i staraj się nie odzywać w ogóle do Twojej byłej.
W międzyczasie umawiaj się na randki z jakimiś atrakcyjnymi kobietami, co pozwoli Ci szybciej zapomnieć o byłej i spojrzeć z dystansem na wasz nieistniejący już związek i pozbędziesz się ciśnienia na to, żeby do niej wracać.
Masz moje pozwolenie, bo już przecież nie jesteście razem.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości


Theme © iAndrew 2020 - Forum software by © MyBB