BraciaSamcy opinie |
Nastał czas na to, by w końcu założyć o nich temat. Są dosyć mocną konkurencją dla nas w kwestii użytkowników oraz miejscem, w którym dzieją się "dziwne" rzeczy.
Zacznijmy od prostego pytania. Jakie macie o nich zdanie? Dla mnie to zbiorowisko tych wszystkich stulejarzy, spermiarzy, pseudo samców alfa, mizoginów, szowinistów i frustratów, którzy mają chore podejście do świata, a przede wszystkim do kobiet. Rzecz jasna są wyjątki, ale mocnych odhyłów poglądowych się tam nie naprostowuje, przez co nie ma szans na poprawę. Jak wygląda schemat wchodzenia w taką społeczność? Według mnie, składa się z trzech etapów i wygląda następująco: Kod: 1. Facet skrzywdzony przez kobietę/y szuka miejsca, by się wygadać, nauczyć się, jak sobie z nimi radzić Zazwyczaj to facet, który zamiast orbitować wokół złotego środka (Zasady 50/50, własne życie, hobby itp), to skłaniał się ku opcji, by robić wszystko dla dziewczyny, zasypywać ją czym się da, na skutek czego wyszło, jak wyszło. I chwilę po tym, znajduje forum Braci. PS. Niedługo pojawi się drugi temat o nich (dam tu odnośnik) i zrobi się wesoło, tak, jak każdy lubi. A tymczasem zapraszam do wyrażenia swoich poglądów.
"Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci
Myślę, że tutaj pod tym linkiem dobrze ich skwitowano:
https://www.podrywaj.org/forum/bracia_sa...m_sadzicie a także tu: https://www.podrywaj.org/forum/wasza_opi...mcypl_mesk Admin tego portalu napisał tak: "Przyszła mi na myśl taka metafora - dla mnie redpill i mgtow jest jak bycie świadomym tego, że jest coś takiego jak Matrix. Bycie swiadomym, ale i bezsilnym wskutek nieumiejetnosci radzenia sobie w Matrixie - to rodzi frustracje i ból. Za to Pua to jest jak bycie czymś na kształt NEO w Matrixie. Wiesz, ze jest Matrix i umiesz się w nim poruszać na swoja korzyść. Z punktu widzenia redpilli Ty jako Neo "zakrzywiasz" ich rzeczywistość, bo robisz w ich mniemaniu cuda sprzeczne z Matrixem.".
Hmm, nie wiem jakiej metafory użyć, ale ci samcy, a bardziej zbiorowisko jakie tam sami tworzą, jest mniej więcej tym, co iść ze świnią do kowala. Ani na tej świni nie pojeździ, ani kowal jej nie podkuje. Ci co tam trafiają są takimi warchlakami, a admin, czy ci co tam gnuśnieją, kowalem, co z warchlaka chcą zrobić konia. Bo metafora admina jest na tyle trafiona, że matrix jest dla redpillowców, a dla normalnych kolesi którzy normalnie funkcjonują i nie uzależniają swojego bytu od dup, nie ma czegoś takiego jak alternatywna rzeczywistość (pua) i że według nich są specjalistami od dup czy ich wyrywania. Są po prostu normalnymi kolesiami, którzy chcą i tworzą normalne związki z normalnymi dupami i nie zastanawiają się co zrobić, żeby w życiu tych dup zerżnąć jak najwięcej, bo nie jest to dla nich żadnym wyznacznikiem niczego, co związane jest z byciem prawdziwym mężczyzną.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Bylem chwile na tatym forum zanim mnie i paru innych ( m.in. Critical Thinker'a) wyjebal za wyrazenie merytorycznej nieprzychylnej opinii, nie po jego linii myslenia o metodzie DEIR ipokucie i innych bzurach jakie wciskal nowemu forumowiczowi ktor mial najwyrazniej problemy psychiczne, nerwice itd. Zamiast skierowac go do psychologa/psychiatry wkrecal poczicie winy. Mysle ze chcial zmanipulowac tego czlowieka.
Ps A co do porad odnosnie dup - takie rady maja w dzisiejszym swiecie wziecue bo nie ma prawdziwych wzorcow ojcowskiej meskosci i skad ci chlopcy wychowani przez samotne mamuski maja wiedziec jak postepowac z kobietami. To wychowanie matek powoduje psychiczne skrzywienia ich synów. Maja wszystko dostarczone pox nos na gotowo. Obrana kromeczka chleba ze skorki zeby w zabki nie kuła i z plasterka szyneczki wyciagniete pasemka tluszczyku. Popyt ( na takich doradcow) nakreca podaz. Gosciu znalaz nisze to trzepie baranow na kase. Proste. A ludzie zamiast sie wysilic i poszukac pelnowarosciowych zweryfilowanych ksiazek siegaja po TAKA tworczosc bo to porada szybka nie wymagajaca pracy nad soba ani autorefleksji.
Zawsze w takiej sytuacji przypomina mi się ta scena:
https://youtu.be/DmXKas7TJbE Często mam jeszcze wrażenie, że obowiązek służby wojskowej to nie była do końca zła insytucja, nie bez powodu mawialo się że za mundurem panny sznurem. Mojego młodszego syna próbujemy namówić na szkołę mundurową. 13 lat i moje bety nosi. Z Kałasznikowa z muszki na 10 strzałów dwa w środek 10tki, koleś ze strzelnicy był w szoku. Tu już trochę gorzej, bo Mauser to stara broń i bez lunety słabo. Ale taką sobie wybrał. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
W woju nauczyliby srac, spac i myć sie. Wyleczyliby niektorym zęby nauczyli i prosto chodzić i jeść widelcem i nozem.
Duzo wtedy cudakow widzialem i nie wiedzialem ze ich az tyle jest Mysle ze nic sie nie zmienilo dzisiaj pod tym wzgledem a wrecz przybralo tylko na sile zjawisko zagubienia i nieporadnosci zyciowej mlodych ludzi gdzzie nie potrafia wysciubić nosa spoza swoich fonów. A potem maja problemy w nawiazywaniu znajomosci ,relacji miedzyludzkich. Widac to po problemach jakie opisuja na forach.
Jak dla mnie, nie jest aż tak dużym problemem, że mają banalne problemy, z którymi przychodzą na fora, jak ten, że biorą sobie do serca makabryczne porady i jest szansa, że będą w ten sam sposób radzić innym.
Niezależnie od tego, jacy są dzisiejsi faceci, wejście w ruchy MGTOW czy redpill (interpretując to jako odpowiednik ruchu feministek) nie jest żadnym rozwiązaniem ich problemów, a jedynie ucieczką.
"Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci
Przypomniał mi się taki artykuł ze strony MH:
https://www.menshealth.pl/sprawy/Kim-jest-Chad,14591,1 Wszedłem na pierwszy lepszy temat z forum Bracia Samcy, który wyszukało Google i niestety moje obawy się potwierdziły - na forum Bracia Samcy nie brakuje tzw. Inceli.
@"LilPeneros" Kiedyś na jakiejś grupie FB był facet, który narzekał na swoją aparycję. To były jeszcze czasy, jak istniało forum MH. Chciałem mu pomóc, w jakiś sposób nakierować na rozwój, więc napisałem i radziłem. Widziałem jego zdjęcia, brakowało mu trochę do bycia chadem, ale nie był totalnie brzydki.
Nieważne, co doradziłem, on wszystko negował. Nic nie chciał w sobie zmieniać, ani w wyglądzie, ani w charakterze i lifestyl'u. To było z 3 lata temu i pewnie nadal jest samotny. Pewnie BraciaSamcy się nim zaopiekowali. Jaki płynie z tego morał? Nie wszystkie incele (Mniemam, że nim był, po tym, co pisał) są incelami mimowolnie. Uważają, że jak los ich niczym szczególnym nie obdarował, to nie mają na co pracować. Siedzą na dupie i trzepią konia. Sad but true.
"Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci
Racja, jeśli ktoś nie ma seksu / związku, a mimo to siedzi na dupie z własnej woli i nie chce się w żaden sposób rozwijać, to niech potem nie ma pretensji, że nadal jest samotny.
Nic w życiu nie przychodzi samo i trzeba wziąć los w swoje ręce jeśli się chce coś osiągnąć. Ja już dość dawno temu zrozumiałem, że w temacie zmiany swojego życia na lepsze zamiast zadręczać się i frustrować się tym jak wygląda moje życie muszę określić cele życiowe, opracować szczegółowy plan zmiany swojego życia, a następnie zacząć działać małymi krokami dążąc do poprawy swojego życia i konsekwentnie te cele realizować.
Tylko skąd bierze się to malkontentctwo i bezradność? A ja z kolei parskam śmiechem jak laski płaczą, że ten czy tamten to taki fajfus, że robi co chce, nie interesuje się nią itp, itd. Ja dalej uważam że laski są w dupie, a wiele fajfusów tego nie umie wykorzystać. Za dużo tego wszystkiego już się dzieje i nie wierzę w to, że co piąta jest warta zainteresowania, a 4 na 5 to zdziry. I nie wierzę w to że nagle kobietom zwiększyły się wymagania, mam wrażenie że pod tym względem jest lepiej, bo nie ma już parcia spolecznego, że ten z takiej rodziny pochodzi a ta z takiej. Mój dziadek został wygnany z domu bo wpadł z babką i ciągnie się to już na czwarte pokolenie. Teraz każdemu wszystko wolno a ludzie mają coraz większe problemy społeczne.
Może właśnie w tym jest problem, że jest pewien rodzaj anarchii, że ludziom za dużo wolno, że jest za duże rozluźnienie obyczajów i co chwile jakaś manifestacja, że nie wolno z fiutem na wierzchu po ulicach chodzić. Że wielu ludzi się zastanawia, czy jak postępuje według jakichś norm, w których został wychowany, czy za to nie będzie napiętnowany. Pamiętam historie jak kumpla w podstawówce gnębili. Wziął go ojciec, były komandos, znaleźli każdego z nich i miał za za zadanie wpierdolić każdemu z nich. I nie było żadnej afery z tego, nie było policji, sądów. https://youtu.be/nqmdpLoG9T0 Szkoda że jest sam i tylko jeden. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |