Jakie książki polecacie? |
Na początku się przywitam ze wszystkimi- Cześć
biografie/autobiografie - Steve 'a Jobs'a - Schwarzenegger'a - Ozzy'ego Osbourne'a - Andrzeja Iwana (przykre doświadczenia z polskiej piłki nożnej) - Benjamina Franklina - Richarda Feynmana (fizyk, noblista, można się pośmiać, pdoobała mi się bardzo) - Trylogie Stanisława Grzesiuka ('5 lat kacetu' 'Boso ale w ostrogach' 'Na marginesie życia') ----- 'Zen i sztuka obsługo motocykla' Pirsiga 'Syreny z Tytana' Vonneguta (ogólnie polecam autora) 'W drodze' Jack Kerouac Książki wywiady z Masą 'Rio Anaconda' Cejrowskiego podoba mi się styl pisania. '180 000 kilometrów przygody' Tonyego Halika
Nie chcę powielać, ale nie zauważyłem żeby ktoś wspomniał o biografii Mansona - Brudna droga z piekła.
Ja od siebie polecę 2 kryminały
Szurmo - Jean-Claude Izzo oraz Z zamkniętymi oczami - Gianrico Carofiglio Świetnie napisanie i budujące napięcie, w między czasie wywołujące pewnego rodzaju niepokój, szczególnie druga pozycja.
"Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci
Graham Mastertone - Dziecko Ciemności
Harlan Coben - Zachowaj spokój Tara Sivec - Piękne kłamstwo
"...Questions of science,
Science and progress Do not speak as loud as my heart "
Harlan Coben - "Nie mów nikomu"
// Wymoderowano link, Leorth.
Nieregulaminowana sygnatura!
Milenialsi w Pracy - Chip Esponoza
Ogólnie polecam wszystkim, którzy jeszcze nie zaczęli pracy i w niedługim czasie zaczynają to zmienić. Są rozdziały z których doskonale zdaję sobie sprawę, inne rozwiewają wątpliwości i pokazują drugą stronę medalu. Książka jest krótka i szybko się czyta. Jakbym miała ją wcześniej nie popełniłabym tylu błędów na stażu. Ale cytując jeden z rozdziałów: " Twoje błędy, często będą cenniejsze od Twoich sukcesów" obracam to na korzyść.
"...Questions of science,
Science and progress Do not speak as loud as my heart "
Ja generalnie polecam książki F.S Fiztgeralda, a opowiadania to już w ogóle. Nie każdy lubi jego styl, ale ja go uwielbiam, to z jego opowiadań wyciągnęli m.in. motyw do filmu o Benjaminie Buttonie, tego gdzie facet rodzi się dziadkiem i staje się coraz młodszy. Ogólnie bardzo też lubię biografie, zawsze się wtedy łatwo utożsamić z bohaterem, w końcu kiedyś już żył i coś tam go w życiu spotkało, można się wiele nauczyć.
" Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem?" Laura Vanderkam
Bardzo krótka i przyjemna,lekka książka. Polecam zwłaszcza tym, u których przy poranku panuje chaos i wychodzą z mieszkania w pośpiechu i dwóch różnych skarpetach. Prawda jest taka, że wstając wcześniej nie tylko możemy zrobić wiele pożytecznych rzeczy, ale też ograniczyć sobie stresu z cyklu "czy zdążę, czy wszystko wzięłam?" . Warto też poświęcić serię drzemek na doczytanie książki, zrobienie prania, czy przygotowanie listy słówek na dany dzień. Nie wspominając już o spokojnym śniadaniu, w towarzystwie lub bez.
"...Questions of science,
Science and progress Do not speak as loud as my heart "
Zorganizowany początek dnia ma duży wpływ na samodyscyplinę. Gdzieś na internecie jest chyba strona z diagramami kołowymi pokazującymi jak wielcy i znani ludzie mieli zorganizowany dzień. Wczesne wstawanie nie jest regułą sukcesu, za to regularność poszczególnych czynności już tak. niektórzy są lepiej wydajni rano, a inni wieczorem. Zależy od człowieka.
CriticalThinker napisał(a):[post]1843[/post] Zorganizowany początek dnia ma duży wpływ na samodyscyplinę.Ja bym powiedziała, że raczej na spokój wewnętrzny i porządek dnia. CriticalThinker napisał(a):[post]1843[/post] Gdzieś na internecie jest chyba strona z diagramami kołowymi pokazującymi jak wielcy i znani ludzie mieli zorganizowany dzień.Hyhy fajnie jest to pokazane na przykładzie Audrey Hepburn w filmie Rzymskie wakacje. Wydawałoby się, że sławni ludzie pracują 24 h dziennie. CriticalThinker napisał(a):[post]1843[/post] Wczesne wstawanie nie jest regułą sukcesu,Tytuł, to tylko chwyt marketingowy, sama autorka pisze to we wstępie. CriticalThinker napisał(a):[post]1843[/post] za to regularność poszczególnych czynności już tak. niektórzy są lepiej wydajni rano, a inni wieczorem. Zależy od człowieka.Owszem, ale mnie i tak zawsze będą dziwić ludzie, którzy wstają o 6 rano, bo "nie mogą już spać". U mnie bez budzika nie ma szans. xD
"...Questions of science,
Science and progress Do not speak as loud as my heart " |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |