Brak seksu w związku |
Hmm, ale to inna sprawa. Poza tym, jeśli to kwestie zdrowotne to nie mówi Ci o tym od tak dawna - niefajnie. Dziwne by było, że ktoś miał odejść, bo chory partner nie może uprawiać seksu przez 1,5 miesiąca. Wtedy to nie związek, a jakieś łapu capu.
"Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe na wszystko za byle gówno."
Jest absolutna różnica między "nie może", a "nie chce". Jeśli byłyby medyczne powody braku seksu, tutaj oczywiście ciężko mieć pretensje. Mało która kobieta zostawia swojego wieloletniego partnera dlatego, że z wiekiem traci pion. Kobieta zostawi partnera w momencie kiedy straci on zainteresowanie nią jako kobietą. Myślę, że większość osób się zgodzi z poglądem, że udane życie seksualne to nie tylko penetracja. Jest wiele sposobów, aby zaspokoić potrzeby kobiety w tej sferze.
Osobiście stawiam na szczerą rozmowę, postawienie sprawy jasno, że taki stan jaki macie obecnie Ci nie odpowiada i zaproponowanie rozwiązania np. wizytę u seksuologa. Jeśli on mając wiedzę, co Cię boli, przeszkadza, martwi, jakie masz oczekiwania, pragnienia, potrzeby nic nie będzie robił mimo Twoich DELIKATNYCH namów.. to dla mnie prędzej czy później sfrustrujesz się na maksa i Twoje "nie i już" pójdzie w zapomnienie.
31-08-2019, 15:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-08-2019, 15:55 PM przez niebieskiemalibu.) (31-08-2019, 15:40 PM)Anke napisał(a): Jest absolutna różnica między "nie może", a "nie chce". Jeśli byłyby medyczne powody braku seksu, tutaj oczywiście ciężko mieć pretensje. Mało która kobieta zostawia swojego wieloletniego partnera dlatego, że z wiekiem traci pion. Kobieta zostawi partnera w momencie kiedy straci on zainteresowanie nią jako kobietą. Myślę, że większość osób się zgodzi z poglądem, że udane życie seksualne to nie tylko penetracja. Jest wiele sposobów, aby zaspokoić potrzeby kobiety w tej sferze. Heh. Ludzie sa rozni. Naprawde.I jesli on nie moze, to ja nie chce jednostronnego zadowolenia. Serio. (31-08-2019, 15:26 PM)Harbinger napisał(a): Hmm, ale to inna sprawa. Poza tym, jeśli to kwestie zdrowotne to nie mówi Ci o tym od tak dawna - niefajnie. Dziwne by było, że ktoś miał odejść, bo chory partner nie może uprawiać seksu przez 1,5 miesiąca. Wtedy to nie związek, a jakieś łapu capu. On tak ma. O chorym sercu tez dlugo nie mowil nikomu, nawet kumplowi i wlasnej matce. A jednak problemy z potencja sa dla faceta bardziej wstydliwe niz choroba serca.
31-08-2019, 17:57 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-08-2019, 18:01 PM przez niebieskiemalibu.) (31-08-2019, 17:54 PM)Anke napisał(a):Co mam napisac? Pytaj.(31-08-2019, 17:29 PM)Leorth napisał(a): Myślisz, że jego wstyd powoduje całą sytuację taką beznadziejną?Myślę, że autorka nie pisze nam wszystkiego Pisze to, co wiem i co wydaje mi sie istotne. Jesli cos pominelam, to nie bylo to celowe. Smialo pytaj. Ale bez sugestii o konczeniu zwiazku, chyba ze chcesz dzialac na mnie jak plachta na byka. (31-08-2019, 17:29 PM)Leorth napisał(a): Myślisz, że jego wstyd powoduje całą sytuację taką beznadziejną? Nie wiem. Myślę i przelewam mysli na klawiature. W calym tym watku zreszta. Dlatego moze byc to niepelne i czaswm sprzeczne, bo mysle w rozne dni roznie. To nie jest zbior wnioskow ani prawdy objawionej, ale moje przemyślenia i odczucia, czego niektorzy nie moga pojac. Na drugie pytanie tez nie znam odpowiedzi, choć wytrzymałam dlugo. Ale nie, nie zdradzę . To wiem. Poza tym - nie uprawiam i nigdy nie uprawialam przypadkowego, niezobowiazujacego seksu. Nie kreci mnie i nie mam so niego skłonności.
31-08-2019, 18:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-08-2019, 18:49 PM przez niebieskiemalibu.) (31-08-2019, 18:01 PM)Anke napisał(a): Ok, nie chcę Cię denerwować, więc jeśli jest tak jak piszesz, to powinnaś zaproponować narzeczonemu terapię. Ta, biegnę do psychiatryka, nie znajac nawet powodow, na chama... jasne. Poczytaj troche o chorobach serca i o tym, jaki wplyw maja na krwioobieg. Zadna terapia na to nie pomoze, jesli to one sa problemem. Znowu mnie lapie przeziebienie. Dobrze, ze koniec dlugiego weekendu. I znowu - nikt sie mna tak nigdy nie zajmowal i nie zajmuje, kiedy jestem chora, jak on
31-08-2019, 19:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-08-2019, 19:13 PM przez niebieskiemalibu.) (31-08-2019, 19:03 PM)Anke napisał(a): Nie jestem przekonana, aby leczenie stacjonarne na oddziale psychiatrycznym było konieczne.. Ale wydaje mi się, że już wiem dlaczego Twój facet nie chce się z Tobą kochać. Nie podnieca go Twoja głupota.. Slucham? Ty tak powaznie? Czy nie czaisz ironii (z tym psychiatrykiem)? Nie znam przyczyny - nie moge powiedziec, co zrobie. Ale, ok, jestem glupia. Fajnie, ze kiedys mu to nie przeszkadzalo. Widocznie zglupialam na stare lata
31-08-2019, 19:16 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-08-2019, 19:17 PM przez niebieskiemalibu.) (31-08-2019, 19:14 PM)Anke napisał(a): Najwidoczniej ktoś z Waszej dwójki poszedł po rozum do głowy Fajnie. Wiesz, dlaczego przyszłam na MESKIE forum? Bo baby sa zwyczajnie wredne i zlosliwe, bez powodu, bo nic Ci nie zrobiłam. Potwierdzilas moja teze. Bez odbioru, Ta glupia PS domniemywam, ze przyczyne braku seksu wymyslilas na podstawie wlasnego doswiadczenia. Przeciez kazdy sadzi wedlug siebie. Pozdrawiam! |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |