Jak wzbudzić jego wtórną atencje ? |
Nie rozumiem dlaczego ludziom tak ciężko schować dumę do kieszeni, dlaczego tak ciężko wyjść z inicjatywa jeśli zależy, dlaczego tak ciezko przyznać się do słabości, do tego, że zależy, że się coś czuje... Dlaczego ludzie czują/myślą, że się kompromitują....
Facet może być już zajęty. Albo po prostu mu przeszło. Ileż sie można starać. Oczywiście bez żadnej krytyki w Twoja stronę. Byłaś wierna swojemu partnerowi.
Dlatego, że pokazałam mu, że mi zależy, co mi z tego przyszło ? Odwrotny skutek.
Dlatego, że tak mi zależy, że wiem, że jak to pokaże to to stracę (a bardzo mi zależy ) pomyśl od tej strony Dzięki za odzew Kama Jasne, że byłoby prosto postawić sprawę jasno, zapytać o spotkanie, nie to nie, odmówi to załama, ale w sumie ok- A nie sie gimnastykować i utrudniać. Ale czy wszystko przychodzi łatwo?.. Ja czuje to i (wiem) to, że jak tak zrobię to może już być inaczej... Innymi słowem Chce poczuć to co wtedy ;(
Jeszcze o jedno zapytam, bo jednej rzeczy nie rozumiem. Mam wrażenie że inaczej rozumiemy słowo atencja. Czy Ty chcesz tylko tego co było, że przyjeżdżał pogadaliście i tyle? Czy po prostu zacząć od tego, a potem zobaczyć czy to się rozwinie.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
[b]vlad1431 - [/b]*Czy po prostu zacząć od tego, a potem zobaczyć czy to się rozwinie.* dokładnie o to to !
Nie mam tej mocy żeby go przywołać obstawiam, że kogoś ma i dlatego. Bo niemożliwe jest to, że nagle przestałam mu się podobać, w to nie uwierzę nigdy Zawsze było go pełno, we wszystkim mi pomagał, a teraz zero kontaktu Facet lat 34, ja 6 lat młodsza ale dogadywaliśmy się jak rówieśnicy, także wiek tu nie gra roli. Chyba, że go coś oświeciło z racji wieku i się zaręczył , już mi takie głupoty przychodzą do głowy
Ok, trzeba było tak od razu, a nie że atencje. Mam kumpla w takiej sytuacji. Jej facet jest za granicą. I chyba musi mieć baaardzo szerokie drzwi bo już ma duże rogi. A kumpel się zabujał, a ona cały czas daje mu nadzieję. Sytuacja identyczna do Twojej, w pewnym momencie się zastanawiałem czy to nie Ty. On nie dawno sobie odpuścił, ale wiem że bardzo ciężko mu z tym i chłopak przeżywa, że został w pewien sposób wykorzystany, ale sam sobie jest winien. Jej facet przysyła jej kase, także darmowego źródła nie odpuści, a tu swoje robi, korzysta z rzyci bo dba o siebie, a on tam w nieświadomości sobie pracuje. A ona mojego kumpla wręcz ciągnie co chwile, żeby do niej przyjechał. Dlatego tak zareagowałem a nie inaczej. A Ty to opisałaś mniej więcej podobnie.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Nie mam wpływu na to jak Ty sobie to zinterpretowałeś ;-). Nie chodzi o atencje w tym sensie tylko o atencje wtórną :-D
Trochę podobna sytuacja, ale jednak inna. Ja nie robię nikomu rogów, nie mam złych intencji, nie potrzebuje pieniedzy, albo żeby ktoś mnie utrzymywał, nie prowadzę podwójnego życia i nie mieszkam za granicą Z byłym temat zamknęłam. Ochłonęłam i mam siłę, żeby zacząć od nowa z kimś innym, i marzę właśnie o tym facecie (aczkolwiek najpierw musi sie pojawić, żebym mogła ocenić sytuacje, a pózniej dopiero dalej będe myslała. Od miesiąca rozkminiam jak tu do tego podejść, przywołuję go w myślach, wyobrażam sobie co by było gdyby przyjechał . Wkurze się na maxa jak przyjedzie dopiero za 3-4 miesiące jak się z nią rozstanie, bo tak też może być :|
Masz wpływ, bo ja zinterpretowałem tak jak Ty napisałaś. Nie było nic o nim, tylko o jego atencji. I nie żebym się czepiał szczegółów, bo właśnie o ten drobny szczegół tu chodzi😀. Ty sobie zostawiasz z góry furtkę, że może byś spróbowała, ale jeszcze pewnie nie wiesz. A coś w rodzaju dumy, czy kij wie czego, nie pozwala Ci się do niego odezwać. A on jak coś to byłby fajnym plastrem, ale jakby się tak dalej starał jak się starał, to może by coś z tego było, prawda?
Btw, czemu założyłaś że kogoś ma, może bierze Cię na przetrzymanie, żebyś się bardziej postarała. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Jeszcze pewnie nie wiem- to prawda :-) to by się miało dopiero okazać. Bo przecież nie da się tego stwierdzić nie mając kontaktu . No przecież schowałam dumę właśnie i się odezwałam..., ale bezskutecznie i o to chodzi, że źle mi z tym teraz.
Nie potrzebuje plastra, tylko potrzebuję jego teraz, a to inny temat. Wątpię, że bierze mnie na przetrzymanie, bo zazwyczaj reagował na każdy mój sygnał i był. A teraz kompletna cisza Swoją drogą przetrzymanie można robić jak się już trochę robi nudno, tutaj nie ma po co tego robić tak myślę. On nie miałby intencji w tym, żeby mnie przetrzymywać no chyba, że jest z kimś albo bajeruje kogoś to wtedy by miało sens. Typu: A pobajeruje se gdzie indziej, może coś wyjdzie z kimś innym @Harbinger - na podstawie czego opinii?, moich dwóch zdań wyrwanych z kontekstu i to powód, żeby kogoś wyśmiać?
Czyli okrężną drogą przez chaszcze dotarliśmy do sedna, że jednak zależy Ci na nim. Wierzę mimo wszystko że jesteś dobra dziewczyna, tylko trochę kombinujesz, a potem się dziwisz że ludzie Cię hejtują. Ja bym mimo wszystko napisał jeszcze raz, nie wiem o czym, ale bym napisał. Albo spróbowałbym go gdzieś znaleźć.
Moja żona się zmusiła i poszła do knajpy w której nie była parę lat, bo wiedziała że mnie tam spotka, podeszła do stolika i poprosiła żebym wyszedł na zewnątrz. Mogła czekać, aż ja się zorientuje że jest w knajpie, ale ja raczej bym nie podszedł pierwszy, bo miałem swoje powody. Kolejnego dnia się spotkaliśmy już jako para u niej w domu i na następny dzień myślała że ja też przyjdę, ale ja nie przyszedłem, a co będę codziennie przychodził. A ona biedna myślała że ją olałem, nawet babka się z niej śmiała że napewno ją olałem. A wystarczyło tylko wysłać smsa, a nie zadręczać się, tylko nie pamiętam czy miała mój nr. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Harbinger- Dziękuję i pozdrawiam, nie ukrywam,że bardziej zależy mi na opini faceta
Opinia kobiet o moim podejściu nie jest mi do niczego potrzebna, bo nie jest obiektywna tak jak Ty. To, że Ciebie coś śmieszy nie ma wpływu ani nic nie zmienia w moim życiu , ale cieszę się mogłaś zajrzeć na forum i się uśmiać lub popłakać ( czego jeszcze nie wiesz ) z napisanych paru zdań. vlad1431 - przez chaszcze Od początku wątku mi zależało. Dzięki za miłe słowo. Nie ma opcji spotkania go gdzieś przypadkiem niestety. To nie typ imprezowicza. A ja jednak bym już nie napisała, tak czuje. On pomyśli jeszcze, że za nim oszalałam . Jedna wiadomość beż odpowiedzi mi wystarczy do obniżenia mojej wartości (przynajmniej chwilowo). Okiem Faceta, chciałbyś, żeby dziewczyna Ci pisała kolejną wiadomość, skoro na wcześniejszą nie odpisałeś? (nie wiadomo z jakich przyczyn ) . Czy wolałbyś, żeby dała Ci spokój ? . Myślę, że to Clue. Wiem jak odbierana jest zbytnia nachalność, bo doświadczyłam tego nie raz, jak ktoś był zbyt natarczywy to zawsze odchodziłam bo mnie to męczyło. Więc myśląc po swojemu nie chce być dla niego nachalna, żeby zwiększyć swoje szanse |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |