Netflix |
Jestem zielona, a mam dostęp i czasem coś ciekawego bym obejrzała. Co możecie polecić? Będę wdzięczna za choćby kilka słów, które będą odpowiedzią na pytanie "dlaczego". Za Grę o tron dziękuję xD
"Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe na wszystko za byle gówno."
Ciężko mi się przekonać do seriali na Netfilixie. W ogóle mam wrażenie że seriale typu " 07 zgłoś się " czy "Kariera Nikodema Dyzmy " to już historia i nikt nigdy już nie będzie w stanie zrobić coś równie dobrego. Ale wiadomo że to moje subiektywne zdanie. Natomiast podoba mi się "serwis " Netfilixa, dostęp do niewielkiej ilości filmów fabularnych, "dobór" do moich upodobań i to że w każdej chwili mogę wrócić do przerwanego filmu, to mnie przekonało.
Bo CDA czy zalukaj.pl do szału mnie czasem doprowadza, ale cierpliwość okazuje się cnotą w takich sytuacjach i znoszę to całe dziadostwo i sku......stwo. Ale wracając do seriali, to "Wataha" czy "Kruk" z HBO mi się bardzo podobały. Ale nie są to pozycje do których bym chętnie wrócił. No i jakość filmów na Netfilixie ma czasem bardzo dużo do życzenia, na początku mam wrażenie, bo potem oko już chyba się przyzwyczaja. Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
@
"Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe na wszystko za byle gówno."
Ostatnio dawno nie oglądałem żadnego serialu, boję z tym zmierzyć bo wszyscy chwalą, a ja jakoś się nie mogę przekonać. Jak miałem chyba 11-12 lat leciał Przystanek Alaska. Nie wiem czy ktoś to pamięta. Dla mnie to był wielki szok jak można tak żyć na lajcie i mieć na wszystko wyrąbane. Wiem że nie da się wszystkiego zawrzeć w filmie fabularnym tak jak w serialu. W serialu można się skupić na drobnych istotnych szczegółach. Napewno spróbuję Czarnobyl. Wszystko co związane z ZSRR mnie bardzo wciąga. Szkoda tylko że wiele książek nie doczeka ekranizacji, bo Np Tom Clancy jest mistrzem w opowiadaniu o tym co tam się działo w czasie zimnej wojny. Wiadomo że to wszystko fikcja, ale wiele faktów było naprawdę.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Póki co obejrzałam miniserial "Gdzieś pomiędzy". Zainteresowała mnie treść. Momentami gra aktorska czy dialog pozostawiał wiele do życzenia, jednak ogólnie na plus. Główna aktorka z bogatą mimiką, potrafiła zagrać każdą scenę. Jestem w trakcie oglądania serialu "Narcos", ale tego meksykańskiego, bo osoba polecająca nie wspomniała, że są dwa xD Mimo wszystko, jestem zadowolona, ponieważ meksykański jest rewelacyjny, także niczego nie straciłam, później zabiorę się za drugi. Ten "Narcos" ma 10 odcinków. Pablo Escobar to postać marginalna.
Oglądam też dokumenty o najcięższych więzieniach świata i seryjnych mordercach. Moje klimaty, me gusta Mimo to polecam każdemu, zwłaszcza zobaczenie więzień. Może to być szokujące. Mnie zszokowało więzienie w Norwegii. Do tego dokumenty o zwierzętach. Kocham je, więc dla mnie jak najbardziej na plus. Wpadło też kilka filmów, różnie je oceniam, aczkolwiek nie tak wysoko, by pamiętać ich tytuły. Poza jednym, "Jestem matką". Zachęcam z całego serca do obejrzenia dokumentu o śmieciach i plastiku na naszej planecie. Druzgocące. Temat ekologii i zero waste jest mi bliski, wiem, jakie są problemy, ale mimo wszystko te obrazy chwytają za serce i za gardło. Ważna dla mnie osoba, którą bezskutecznie próbowałam namówić przez miesiące do segregowania śmieci, zaczęła to robić sama, gdy obejrzała owy dokument. Traktuje on głównie o syfie w morzach i oceanach. Powinni go puszczać w tv regularnie w każdym zakątku świata. Niestety nie pamiętam tytułu, ale takich jest kilka bodajże. W ogóle jestem niezmiernie ucieszona, że temat planety, zwierząt, ekologii, palących problemów, które wielu ludzi bagatelizuje, ba! firm, polityków, został poruszony tyle razy. Jestem pod wrażeniem.
"Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe na wszystko za byle gówno."
Właśnie ja też zawsze filmy, seriali naprawdę niewiele obejrzałam w swoim życiu. A na Netflixie jest odwrotnie, choć i tak najwięcej oglądam dokumentów. Jest ich takie bogactwo, że nie wiem za co się zabrać, jak kończę.
Do podsumowań odnośnie poprzedniego mojego wpisu: - "Narcos" meksykański - petarda! Jesienią ma być 2 sezon i czekam z utęsknieniem. - "Narcos" amerykański, zaczęłam oglądać i poprzestałam na 1 odcinku. Całkiem ciekawy i dobrze zrobiony, ale w porównaniu do meksykańskiego, znacznie gorszy, całkiem inny klimat, na minus. - Kilka filmów wpadło, mogą być, ale bez rewelacji. - Dokumenty - pochłaniam tyle, ile mogę. Mnogość i różność poruszanych tematów mnie oczarowuje. Tym bardziej, że kwestie morderstw, morderców, kryminologii i kryminalistyki niezmiernie mnie kręcą. Podobnie te o świecie. Póki co dokumenty wygrywają ze wszystkim.
"Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe na wszystko za byle gówno."
Miałem już zamykać i rezygnować kolejny raz z Netflixa. Kiedyś jeszcze będę chciał oglądnąć Batmany. Ale okazuje się że w czeluściach, nie wiem dlaczego, można znaleźć takie perełki. Znakomite francuskie kino akcji. Jean Reno jest tylko wisienką na torcie, ale to kolejny francuski kryminał który warto zobaczyć. Tak w sumie tylko dla rozrywki, bo happy endu nie ma, a film kończy się niestety triumfem ciemnej strony, którego na końcu nikt by się nie spodziewał.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |