Witaj gościu, dołącz do nas! Dołącz   Zaloguj się
Problem po rozstaniu
#1

Hej.
Mam taki problem który ciągle wraca. Otóż rozstałem się z dziewczyną jakoś 3 miesiące temu, było to trochę dziwne i szybkie, bo przez messengera w trakcie kłótni i potem nic, coś pękło. Rozstanie wydaje mi się było spowodowane tym, że byliśmy trochę inni, czegoś innego oczekiwaliśmy od siebie, moim zdaniem ja chciałem dobrze ale dziewczyna była jak taki mur i sądzę, że ona ciągle uważa, że to moja wina.
Ogólnie zmierzam do tego, że wymieniliśmy się wiadomościami w tej kłótni i później (kilka dni takich złych) na fb i cisza, żadnego spotkania, żadnego co słychać itp. A, że ja jestem uczuciowy i z kulturą to ciągle wraca do mnie czy może nie napisać po prostu z grzeczności, bo byliśmy ze sobą prawie 2 lata i nagle totalne zero.. Wiem i czytałem, że nie ma co rozdrapywać ran ale ja doszedłem do wniosku co było powodem tego i przyjąłem to, jakoś pogodziłem.. przynajmniej tak mi się wydaje.
Co uważacie? Zwykłe "co słychać", "jak się czuje" itp. Czy to złe? Dodam, że ciężki charakter owej osoby ale mimo wszystko mam dylematy..
Nie daje mi to spokoju, może ktoś by to zlał ale no jestem inny i przejmuje mnie to mimo wszystko, bo jak kiedyś zależało mi na tej dziewczynie tak i teraz takie coś się odzywa ale nie w kontekście bycia razem tylko tego co było.

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#2

Najlepiej byłoby po prostu milczeć, jeżeli nie próbujesz jej odzyskać. Jednak, jeżeli jesteś taki troskliwy miś, to możesz zapytać ją o to, jak się czuje. Uważam, że nie ma w tym nic złego, póki nie przeradza się w to tak angażujące rozmowy, które mogłyby dać komukolwiek z was nadzieję na związek. Bo to kogoś z was zaboli, a zamiast pomóc, zaszkodzi...
Tylko jak długo chciałbyś do niej w ten sposób pisać? W końcu trzeba się odciąć.

 x 2  x 0  x 0  x 0 
"Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci
Odpowiedz
#3

To znaczy chodzi mi o skontaktowanie się po tej całej sytuacji, nie pisanie co tydzień czy coś takiego. Zapytanie co słychać, jak jest itp. może by się to rozwinęło do wyjaśnienia tego wszystkiego, bo tak naprawdę nawet do końca nie wiem kto z kim skończył, bo był taki miszmasz, wymiana zdań, złość i cisza, zostało to zostawione.. Nie wiem jak to wygląda tak naprawdę, może trzeźwo nie myślę teraz, bo nie chcę wracać do związku, jedynie mam takie poczucie czegoś.
A no i takie wydarzenia jak urodziny, święta itd. czy coś pisać do niej. Po prostu mnie to zastanawia, bo ja problemu tak nie widzę w tym, jedynie zagwozdkę czy w ogóle. Dodam, że była to pierwsza miłość..

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#4

Wpierw musisz nazwać to uczucie, to które masz w związku z tym że masz potrzebę się do niej odezwać i po co Ci ten kontakt jest potrzebny. Obstawiam że mimo wszystko liczysz na to, że wróci to co było. Ale według mnie, jakby jej zależało, ona pierwsza wykonałaby jakiś ruch, bo takie są zwykle dziewczyny i wtedy można byłoby szacować szanse. Ale minęło już bardzo długo i z jej strony już raczej nie ma na co liczyć. Ja ze swoimi byłymi nigdy nie odnawiałem kontaktu, chociaż dostawałem listy i żale kiedy którąś przypadkowo spotkałem. Ale nie powiem że wyjątków nie ma, bo był i jest do dziś.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

 x 1  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#5

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-07-2020, 09:58 AM przez hackierman.)

Właśnie nie chcę powrotu tego co było, bo z biegiem czasu była to dla mnie katorga emocjonalna, psychiczna, a co dopiero potem byłoby jak już słabo się to widziało i czuło. Czemu katorga? Bo moim zdaniem coś nie tak było u niej w głowie, jakieś zachwiania, brak takiej dojrzałości, 0 konkretów i tak "emerycko" z czasem, a lat po 22 i 2 lata związku, gdzie ja chciałem super związku jak to większość par ma, gdzie ja byłem zakochany, a ona właśnie inaczej to wszystko pojmowała.. Też nie sądzę, że była to prawdziwa miłość, bo u niej zawziętość zawsze była ponad wszystko i to ja powinienem przepraszać, zabiegać itd.. długo by pisać ale ogólnie typ dziewczyny problematycznej, ciężkiego charakteru, pisarki, marzycielki jeśli można tak to nazwać. Większość moich uwag co do niej, rozmów to było tak, że ja się produkowałem, ona niby słuchała i przytakiwała ale nic więcej, przytulić się i przemilczeć i dalej to samo po czasie.
Dlatego ja mam taki problem, bo rozważam ten kontakt ale w kontekście tego, że mam poczucie winy, że fajnie było i pierwsza moja miłość, że mi zależało ale z czasem widziałem brak sensu w tym, bo ta druga strona nic się nie starała, kłótnie i takie dziwne zachowanie.. ogólnie słabo jak na związek młodych ludzi wydaje mi się, w każdym bądź razie brak tego czegoś i najlepiej jak to ja bym się dostosował do niej i tego co było..
Mimo takiej sytuacji tak czy siak jest coś takiego, że rozważam odezwanie się i wraca to do mnie. Wiem, że ona tego nie zrobi, bo taka już jest. Jestem taki, że wybaczam "zło" i racjonalnie koniec końców dochodzę do wniosków. Może źle myślę?

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#6

Znam to uczucie, bo ja mam taki charakter, że jak mi ktoś zajdzie za skórę to jestem gorzej niż dziki zwierz, odpuścić nie potrafię, a potem też męczą mnie wyrzuty sumienia, że jestem psychopatą. Ale wyrzuty sumienia są normalnym uczuciem jak każde inne. Pozbyć się możemy ich właśnie np przez wyrażenie skruchy. Ty czujesz taką potrzebę. I nie chodzi o jakąś potrzebę pojednania, tylko zrobić to po to właśnie, żeby nie zostać z tym uczuciem że czegoś się nie zrobiło.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

 x 2  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#7

Dokładnie. Nie chcę wracać do tego co było tylko normalnie skontaktować czy tam jak zejdzie na temat to wyjaśnić sobie to wszystko. Wiem, że bardzo słabo poszło i to boli. Nie jestem typem co skacze od dziewczyny do dziewczyny i w zapomnienie poprzednia. Tylko szkoda, że 3 miechy minęły i tak nagle sobie bym napisał, dziwnie w sumie chyba co? + czy to nie zaostrzy czegokolwiek typu właśnie "przypomnienie" się. Kurde, ciężko.

 x 0  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#8

Rozpatrzyłeś wszystkie za i przeciw i jeżeli ona była niereformolwalna, a tak piszesz i Ty chciałeś żeby było ok, a jej było wszystko jedno, bo znam takie, to nie widzę powodu byś miał coś do zarzucenia. Więc przemyśl jeszcze raz po co chcesz ten kontakt odnowić, czy uważasz że zrobiłeś coś źle? Że masz jakieś poczucie winy którego chciałbyś się pozbyć? Bo wyjaśnianie co się stało i dlaczego na tym etapie już raczej nie ma sensu.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

 x 1  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz
#9

Najpierw zastanów się czy na pewno nie chcesz wrócić. Bo jeśli gdzieś z tylu głowy jest taka myśl to zastanów się czy na pewno warto. Jeśli nie chcesz do niej wracać to się nie odzywaj. Swoją wiadomością możesz namieszać zarówno w jej życiu jak i w swoim. Wiem, że takie niewyjaśnione sytuację bolą. Wiem, że z czasem ten żal narasta zamiast się osłabić. Ale czasem po prostu nie warto dla swojego własnego spokoju.

 x 1  x 1  x 0  x 0 
Odpowiedz
#10

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-07-2020, 22:12 PM przez hackierman.)

Właśnie wrócić to nie, bo tak jak wspominałem katorga.. nie jest to taka miłość co bym chciał, co uważam, że jest miłością tylko czymś płytkim, problemowym oddziaływującym źle na psychikę. Jedynie kwestia tego co zostało po tym wszystkim, problematyczna dla mnie póki co..
No ale nic, uświadomiłem sobie dzięki Waszym wypowiedziom, że trzeba to odciąć i lepiej nie zaczynać chociażby "hej". Pewnie mi to minie jak nowa osoba pojawi się w moim życiu, tak to trzeba jakoś ogarnąć te myśli.
Dziękuję Wam bardzo Smile

 x 2  x 0  x 0  x 0 
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości


Theme © iAndrew 2020 - Forum software by © MyBB