Co sądzicie o tym artykule:

https://www.menshealth.pl/sprawy/Psychop...ia,13670,1

W sumie sama prawda. Sposób chodzenia to inaczej mowa ciała. Psychopaci nie wybierali silnych, postawnych i pewnych siebie osób, a tych słabych, których można zidentyfikować po sposobie chodzenia.

Brali osoby uległe, bo chcieli je zdominować. Słabszymi jednostkami były też chudsze osoby, których ciało mogli bez trudu przenieść i wykorzystywać. Wątpię, czy był wśród nich ktoś, kto się ich nie bał, pluł im w twarz i mówił - kończ to, kurwi synu.

Myślę, że to jest trochę tak, że jeśli znajdzie się jakiś typ, który chce wysępić od kogoś drobne, to zwraca on uwagę na kilka rzeczy:

1. Czy osoba, która idzie jest wyprostowana.
2. Czy idąc patrzy się mijanym ludziom w oczy czy też patrzy w chodnik.
3. Czy idzie powoli, jakby to powiedzieć "od niechcenia" czy też szybkim, energicznym, "wojskowym" krokiem.
4. Czy zatrzymuje się np. przy witrynie sklepowej za którą są jakieś kosztowności (co może sugerować, że ta osoba, która się zatrzymuje ma sporo hajsu).
5. Ewentualny ton głosu po tym jak dana osoba zostanie zaczepiona oraz to co odpowie.
6. Mowa ciała.

Osoba, która jest zgarbiona daje sygnał, że jest łatwym celem do ataku - niezależnie od tego jak jest zbudowana.
Osoba, która patrzy się w chodnik daje sygnał, że brakuje jej pewności siebie w kontaktach z ludźmi więc również jest to sygnał, że jest łatwym celem do ataku - nie chodzi tu o to aby od momentu jak się zauważy na chodniku kogoś kto idzie w naszą stronę w przeciwnym do nas kierunku cały czas patrzeć komuś w oczy ale chodzi o to aby NIE UNIKAĆ NA SIŁĘ kontaktu wzrokowego.
Osoba, które idzie powolnym krokiem, tak jakby "od niechcenia" daje sygnał, że jest słaba fizycznie, nie potrafi walczyć, etc - natomiast osoba, która idzie energicznym krokiem daje sygnał odwrotny (oczywiście nie chodzi tu o nagłe przyspieszanie).
Osoba, która zatrzymuje się przed sklepem jubilerskim, czy lombardem na wystawie którego są np. grube srebrne czy złote łańcuszki może sugerować potencjalnemu napastnikowi, że jest kimś kogo warto zaczepić, bo być może ma przy sobie sporo gotówki.
Osoba, która ma opanowany ale jednocześnie stanowczy ton głosu w odpowiedzi na zaczepki raczej nie padnie ofiarą napadu.
Punkt ostatni to mowa ciała - czyli np. sposób poruszania, a nawet mimika twarzy (czytałem kiedyś, że np. byli policjanci czy byli wojskowi są napadani na ulicy znacznie rzadziej od przeciętnego człowieka.