Witam.

Mam problem z żoną po porodzie naturalnym. Niestety nie jest już tak jak kiedyś, mimo że minął ponad rok. W trakcie porodu miała nacinane krocze, zszywane, niby wszystko miało wrócić do normy po kilku tygodniach, ale nie wróciło. Jest zdecydowanie luźniejsza, seks nie sprawia nam już prawie żadnej przyjemności. Dodam, iż nie mam zbyt okazałego przyrodzenia, jestem trochę poniżej średniej... Czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Jak sobie z tym poradzić?

Z bezinwazyjnych metod niech żona zacznie trenować mięśnie Kegla zwane mięśniami dna miednicy - jak to zrobić masz opisane tu:

https://www.sfd.pl/art/Trening/7_ćwiczeń...a3257.html

Co najważniejsze przeczytaj cały podlinkowany artykuł, oglądnij wszystkie filmiki w tym artykule, następnie przeczytaj punkt 7 w artykule, a potem przeczytaj komentarze pod artykułem - zwłaszcza te napisane przez RPS1990 oraz TomQ-MAG.

Trening mięśni Kegla może spowodować, że żona będzie nieco ciaśniejsza.
Ewentualnie spróbuj zachęcić żonę do seksu analnego znanego także jako miłość grecka (wpisz sobie w wyszukiwarkę Google hasło MIŁOŚĆ GRECKA, a będziesz wiedział ocb).

Jeśli po kilku - kilkunastu tygodniach metody te nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, to pozostaje wam zrobienie żonie tego co określa się mianem operacja zwężania pochwy