Jeżeli lubimy ostre potrawy to znaczy, ze organizm chce endorfin. Jeżeli mamy ochotę na produkty mączne (ja) tzn ze brakuje nam równowagi, relaksu. Jak na czekoladę to brakuje nam magnezu, aktywności, równowagi. Ochota na słone produkty oznacza, że potrzebujemy więcej składników naturalnych: pij wodę. Ochota na słodkie oznacza, ze jemy za dużo czerwonego mięsa, za mało śpimy, za mało wsparcia, odpoczynku.
Oczywiście, że ja tyje. Ja mam takie skoki wagi, później biorę się w garść i zaś jem te mączne produkty i zaś biorę się w garść i tak od 10 lat?
Wszystko jest w głowie. Ja wszystko albo zajadam, albo nie zajadam, albo przepalam w fajkach.
Ja jak mam chwile spokoju to nie wiem co mam robić, nie umiem się położyć na leżaku na słońcu i leżeć. Muszę działać.
Wg mnie problemy z wagą są w głowie.