[usunięty] nie spotkałem jeszcze żadnego fryzjera, który zrobił by mi lepszą fryzurę jak barber.
Ja za to spotkałem kiedyś barbera, który opitolił mnie w 15 minut maszynką jak fryzjer, a potem, poszedł sobie pogrzebać w samochodzie, bo przecież dzięki temu był 40 minut do przodu.
Tak jak z resztą pisałeś wyżej, tylko to był mój pierwsy raz w tym miejscu, i raczej się nie starał od początku.
[usunięty] Ja znalazłem jeden z najtańszych w mieście i płacę 50zł za strzyżenie
Ja też chyba znalazłem, nie wiem, czy to promka, czy po prostu małe, ciasne miejsce, niezbyt wygodne fotele zrobiły taką cenę.
No ale IMHO nie warto dopłacać do usługi, która nie wiele się rózni po za komfortem siedzenia, w tych droższych miejscach.