HelenaK A teraz powiedźcie mi ile takich dziewczyn w życiu spotkaliście, bo ja podejrzewam cirka 1% damskiej populacji o takie myślenie.
Ogólnie w moich relacjach z kobietami, nie pamiętam bym spotykał się z pasożytem który się na mnie finansowo uwiesił
Wszystkie te kobiety radziły sobie mniej, lub bardziej dobrze w życiu
Dokładały się do wydatków, wycieczek, nie żerowały na mnie
Ogólnie panowała zasada wzajemności i poczucia odpowiedzialności ze świadomością że mi pieniądze z nieba nie spadają
Spotykałem takie kobiety, zarówno wtedy kiedy byłem gołodupcem, jak i teraz, kiedy tym gołodupcem już dawno nie jestem
Natomiast wchodzenie w relacje z kobietą, która nie potrafi dopiąć swojego budżetu, ma długi, świadczy o tym że nie umie gospodarować pieniędzmi, więc to w pewien sposób czerwona flaga, jeśli chodzi o wejście z taką osobą w relacje