grazyna Nie bronię Heleny, bo nie śledzę na bieżąco ich wojenki i nie znamy się. Ale wyobraź sobie, że
No przecież bronisz i to jest ok. Masz prawo do swojego zdania a ja nie zamierzam Cię za to besztać
grazyna Tylko urażona duma. Nie podoba mi się wywlekanie na forum publicum prywatnych spraw dotyczących innego forumowicza. Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe.
Ale to samo obowiązuje drugą stronę. Przecież Helena robiła dokładnie to samo, o czym celowo nie jest wspominane (poza mną) I co stanowi jej linię obrony, która nie ma poparcia w faktach, jeżeli ktoś śledził dyskusję.
Proszę bardzo, przykład manipulacji z jej strony- podała w swoim temacie fragment nagranej rozmowy z Yolo, powołując że yolo mógłby dać jej już spokój
Yolo zapytał o datę wiadomości, jakiś rejestr cokolwiek, mówiąc przy tym że dana rozmowa odbyła się jakiś rok temu czy coś- nie zaś w czasie teraźniejszym. Ona mogłaby go w bardzo prosty załatwić- robiąc to, o co prosi czym zamknęłaby mu gębę.
Nie zrobiła tego.
Dlaczego?
a) kłamała i Yolo miał rację, ale nie chciała żeby się wydało i tym samym - rozeszło po kościach
b) “ nie chce mojego życia dla oczu innych i to jest niesmaczne”- tylko wtedy dlaczego W OGÓLE wyciągnęła tą wiadomość? No sorry, to się nie spina
Inny przykład- od Helki wiem czym Yolo zarabia na życie 😉
To nie jest osobą, która “milczy” i nie wywleka więc ten argument do mnie nie trafią i mam do niego podstawy. Ona również go atakowała, czego Ty chyba nie chcesz widzieć.
Obawiam się, że jej postawa nie wynika z jakiejś “godności” czy litości ( bo taka osoba nie wywleka w ogóle, a już na bank nie zaczepia), tylko - być może- z tego powodu, że na Yolo nic konkretnego a nie ma, a wciąż chce się odegrać za wyrządzoną krzywdę. , a konkretniej za pewien temat, który był na tamtym forum i za który Yolo- słusznie- oberwała pierdyliard razy mocniej niż ona. Wyllało się na niego wiadro pomyj, znacznie większe niż w jej przypadku, dostał półrocznego bana i łatkę, która ciągnie się zanim do dziś, nawet na innym forum
Spójrz na zarzuty o stalking. To ona je wyciągała i ona powinna je potwierdziç- Yolo ma jasny wypierdol i kończymy sprawę.
A przecież chyba zależy jej na tym?
Po co coś takiego rzucać?
On sqoje gnojstwa generalnie potwierdzą, co by nie mówić. Drugie konto- check, stalking na blogu - ma podobno listę, ok jest jakiś punkt zaczepienia, jakieś problemy-podobno informacje od niej
Ona milknie i nie argumentuje - dlaczego? Chcesz, żebym po jej postawie gdzie sama rzuca szpile za szpilą uwierzyła, że chodzi o nierobienie cyrku?
Ja biorę pod uwagę, że powód może być bardziej prozaiczny.
A że to wszytko jest “niesmaczne”- po obu stronach? A no jest.
Tylko gdzie byłaś z tym swoim “to niesmaczne” kiedy wywlekano brudy, a reszta ludu ochoczo sobie używała?
A teraz jest be, bo jakaś wredna baba, która argumentuje, że to tak wszystko nie do końca i przedstawia to z innej perspektywy?
Mniej bronię Yolo niż Ty Heleny. Ja przynajmniej nie zwalniam go z odpowiedzialności za siebie.
Do reszty Twojego postu jeszcze się odniosę, bo to musi być konkret od początku do końca.