Symbole religijne trzeba zakazać (ale nie wszystkie), katolicyzm jest wyśmiewany, opluwany jednak śluby kościelne już nie są tak ciśnięte ani wyśmiewane.
Dlaczego Rafcio Trzaskoski z resztą lewaków nie naśmiewa się ze ślubów?
Przecież ślub to jakby nie patrzeć odebranie sobie tej cennej wolności która dla lewaków jest tak ważna.
Do wszystkiego do czego można lewaki się przyjebią a do tej jednej rzeczy nie?
Jak to się dzieje, że katolicyzm jest zły, jednocześnie śluby są ok.
Nie wiem, choć się domyślam xD