Radziłbym wziąć pod rozwagę emigrację z Polski, jeśli nie pragniecie całym sercem walczyć w obronie kaczo-tusko-euro-ameryko-interesu.
Jeszcze jest czas. Potem będzie zakaz opuszczenia kraju i pobór z przymusu.
Trzeba sobie samemu, odpowiedzieć czy warto umierać za tęczowe flagi, inżynierów, feministyczną równość, klimatyczny ład, zastrzyki i inne dobra nadane przez globalistyczną chołotę.