Obserwuje sobie od dwóch miesięcy co się dzieje w kraju i jestem zdumiony 🙂
Kilka moich wniosków;
-Polska jest chyba jedynym krajem na ziemi, gdzie według obecnego rządu, opozycja mogła sfałszować wybory. Biedny sparaliżowany Tusk, który tak by chciał a nic nie może przez straszny PIS. Że też jeszcze ktoś się na to nabiera. Ale mało tego, sympatycy Koalicji wychodzą na ulice i domagają się ponownego przeliczenia głosów, bo czują się oszukani. Szkoda że nie czują się oszukani przez ekipę rządzącą, która im półtora roku temu obiecała i nie dowiozła
-Dwóch patostremerów których nie stać na porządne studio, stać by wpłynąć na wybory według Giertycha
-Jeden dziad z Limanowej kompromituje polskie służby ukrywając się gdzieś w jakiejś chujni już trzeci dzień
-Pisiory którzy sprzedawali wizy, teraz stoją na granicy i udają wielkich patriotów. Jeden z pisiorów gdzieś nawet wkleił zdjęcie jak to lekarz czy inny inżynier leży zalany na ławce w Gdańsku. Jak się okazało była to ławeczka w Niemczech, nie w Polsce, ale czego oczekiwać od wyborców?
-Pro rolnicza frakcja która ułoży się z każdym byle zająć wszystkie możliwe stołki w spółkach skarbu państwa
-Prawnik który jest w stanie dostosować prawo do najbardziej pojebanego fikołka byle dojebać PiSowi
-Ściąganie imigrantów do Polski zamiast postawienie się jak dużo mniejszy kraj - Dania
-Sprzedawanie dosłownie wszystkiego (choćby port w Świnoujściu) za bezcen Niemcom
To wszystko bawi, ale i martwi, bo jako państwo jesteśmy niewydolne i kompletnie nie przygotowane na walkę z prawdziwym, świetnie zorganizowanym wrogiem