JAL Indeksują względem PKB, czy względem inflacji?
pozwolę sobie przytoczyć swoją wcześniejszą wypowiedź:
leto Przepływ z OFE do ZUS nie miał wpływu na statystykę przedstawioną na tym wykresie. Ona wynika stąd, że ZUS indeksuje subkonta do PKB, nie naliczając (bezpośrednio) żadnych prowizji.
JAL Które, jak wiemy doskonale radzi sobie z twoimi pieniędzmi.
Tu nie ma jakiegoś pola do “radzenia sobie”, tak jak w przypadku lolfunduszy emerytalnych, które udają, że ciężko pracują na zyski obracając papierami, a i tak gówno z tego wychodzi. To jest prosty mechanizm, literalnie przemnożenie jednej liczby przez drugą i przelew ze środków budżetowych.
JAL Ważne w tych przykładach jest to, że ryzyko w rozumieniu potencjalnej straty w OFE bierze na siebie wpłacający.
Co czyni mechanizm państwowy dodatkowo ekstremalnie stabilnym i przewidywalnym, w przeciwieństwie tego opartego na fluktuacjach rynków kapitałowych. (Żeby nie było - mi nie przeszkadza to, że ktoś sobie odkłada na emeryturę na lolgiełdzie GPW, volenti non fit iniuria).
JAL Odkładaj więc do skarpety.
Podałbym tu taką analogię: prywatne firmy ochroniarskie nie zapewniają wystarczającego bezpieczeństwa w danym mieście, a policja jest skrajnie niedofinansowana. “Kup więc sobie własną broń”. Serio?
JAL Ryzyko w ZUSIE (a ono przecież istnieje, z tym chyba nie polemizujesz?) jest rozmyte, bo częściowo przeniesione na kogoś innego
Oczywiście, że istnieje, jest jednak radykalnie mniejsze, niż w OFE. (Poza tym, przypominam po raz enty, mimo radykalnie mniejszego ryzyka są radykalnie wyższe emerytury).
Ty, jak sądzę, uważasz tutaj rozmycie ryzyka za coś negatywnego. Ja wręcz przeciwnie. Od tego są instytucje, duże organizacje, żeby przez rozmycie ryzyka umożliwiać osiąganie efektów niemożliwych do osiągnięcia przez jednostki czy małe grupy. Nasuwającą się analogią ze świata prywatnego są firmy ubezpieczeniowe.