Podzielę się z wami czymś, co wytłumacza właściwie w 100% politykę obecną USA i jaki jest jej interes w Europie. I to nie pisał byle kto, tylko były współpracownik Kissingera - w tym przypadku Hal Brands z Centrum Spraw Międzynarodowych Kissginera.
W skrócie:
USA nie może dopuścić żeby powstały silne więzi Europy z Azją, bo to będzie zagrażało ich wykluczeniem z Europy i Azji jednocześnie.
W konsekwencji upadek jako hegemona.
Dlatego Ukraińcom pomagają i pomagać dalej będą.
Polska jest proamerykańska. Dlaczego? Chcą przeciąć więzi Europy zachodniej i Azji.
Można się spodziewać, że Ameryka dojebie Niemców totalnie i resztę krajów zachodnich, na wschodzie też pewnie zrobi dym.
Jak my na tym wyjdziemy? To pytanie najważniejsze. Z logicznego punktu widzenia, powinni tą część wzmocnić - nie z dobrej woli, tylko własnego interesu.
Zagrożenia dla nas? Jeśli nie pójdzie po myśli Ameryki, to Niemcy i Ruscy nam dojebią za to porządnie.
Już nie da się wyjść z tej sytuacji. Wybraliśmy kartę Amerykańską.
Warto też dodać, że w przypadku połączenia się silnego krajów zachodnich i Azji, my jako Polska lecimy na totalny margines. Pod but Niemiecki/ Ruski.
Chodź w sumie już teraz jesteśmy pod Amerykańskim.