Szanuje Zalenskyego za to, że swojego kraju podczas wojny nie porzucił a były na niego szykowane wiele zamachów na życie. (To żarcikami nie jest, po prostu chcieli go ruscy zabić), ale to co teraz odpierdala to taka abstrakcja trochę.
Tzn. chuj w to, co się działo w tym białym domu. Nie lubi go wiele osób, więc wiadomo, że zamiast winy po równo to będą na niego pieprzyć.
Natomiast teraz naprawdę gra z tym, że mu broń zablokują. Zamiast nawet poudawać trochę, jest aktorem doskonałym, miałby do tego ,,dryga" to odpierdala słowami o ,,wojna daleko końca".
I jasne, Europa wyłożyła połowę kasy na Ukrainę ogólnie, ale jeśli USA przestanie wspierać to zawsze tych czołgów itp. będzie miał mniej.
Jeśli Graham z republikanów który był zawsze pro-Ukraiński, chodź jest republikaninem szanowanym jest wkurwiony no to cienko to widzę.
Przecież jakiś pokój kiedyś nastąpić musi - prędzej czy później. Pasowałoby chociaż poudawać, jeśli chce się to nawet ciągnąć dalej.